piątek, 22 kwietnia 2016

Katarzyna Szymon

Ur.21 października 1907 w Studzienicach koło Pszczyny,zm.24 sierpnia 1986 w Katowicach polska stygmatyczka.
Biografia
Pochodziła z wielodzietnej i ubogiej rodziny.Od pierwszego roku życia,po śmierci matki,wychowywaniem jej zajmował się ojciec z macochą.Była ofiarą przemocy domowej i skrajnej nędzy.Ukończyła trzy klasy szkoły podstawowej,nie umiała czytać ani pisać.Ze wspomnień Katarzyny Szymon wynika,że w dzieciństwie,gdy ojciec kolejny raz wyrzucił ją z domu,udała się do przydrożnego krzyża,gdzie miała doznać objawienia.Wedle jej relacji,po raz pierwszy usłyszała głos z nieba mówiący:„że jej ojciec się zmieni”.Jej ojciec faktycznie po jakimś czasie nawrócił się i wstąpił do III Zakonu Świętego Franciszka.Po śmierci ojca i macochy została wypędzona z rodzinnego gospodarstwa i nie miała stałego miejsca zamieszkania.Przez pewien czas pracowała u gospodarzy w Studzienicach i Porębie,do 1976 roku mieszkała w Pszczynie,później w Łaziskach Rybnickich w pobliżu Turzy Śląskiej.W latach 1979–1986 mieszkała w Kostuchnie przy ul.Karola Stabika w domu Marty Godziek.
Stygmaty
Wedle przekazów,8 marca 1946,w pierwszy piątek wielkiego postu pojawiły się u niej rany stygmatyczne.Często też miała jakoby przeżywać w ekstazie wizje męki Jezusa.Według relacji Marty Godziek,kiedy Katarzynie Szymon otwierały się rany,towarzyszył temu zapach kwiatów.Oprócz stygmatów miały pojawiać się u niej wizje przyszłości,twierdziła też,że komunikuje się ze zmarłymi.Doznawała wizji,podczas których zdaniem świadków mówiła obcymi dla niej językami,takimi jak hebrajski i aramejski.W stanie wojennym pod oknami domu,w którym mieszkała,zbierały się tłumy ludzi.
Śmierć
Katarzyna Szymon zmarła 24 sierpnia 1986.Pogrzeb odbył się 28 sierpnia.Została pochowana na cmentarzu przy parafii Trójcy Przenajświętszej w Kostuchnie.W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyło kilkadziesiąt tysięcy ludzi.
Kult
W 1988 roku Kuria Metropolitarna w Katowicach orzekła,iż rany na ciele wizjonerki nie miały charakteru nadprzyrodzonego.Mimo próśb osób,z którymi się zetknęła,proces beatyfikacyjny formalnie nie rozpoczął się.Objawienia nie zostały uznane za zgodne z nauczaniem Kościoła katolickiego,a ks.dr Michał Kaszowski na łamach katolickiego wydawnictwa„Vox Domini”nazywa ją fałszywą wizjonerką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz