środa, 7 października 2015

Aniela Salawa

Ur.9 września 1881 w Sieprawiu,zm.12 marca 1922 w Krakowie błogosławiona Kościoła rzymskokatolickiego,tercjarka franciszkańska,mistyczka,autorka Dziennika,oraz służąca.
Życiorys
Urodziła się w podkrakowskiej wsi Siepraw w wielodzietnej rodzinie kowala Bartłomieja Salawy i Ewy z domu Bochenek,córki piekarza z Sułkowic.Już cztery dni później(13 września 1881)została ochrzczona w parafialnym kościele św.Michała Archanioła w Sieprawiu.Rodzicami chrzestnymi byli Paweł Ficek i Wiktoria Salawa.Do szkoły uczęszczała zaledwie przez dwa lata,potem starała się pomagać rodzicom w gospodarstwie,następnie wyjechała za pracą do Krakowa.Od 1897 r.utrzymywała się jako pomoc domowa,służąc w kilku krakowskich domach,najdłużej ponad 11 lat u adwokata dr.Edmunda Fischera i jego żony Marii.Kluczowym momentem w życiu i przemianie duchowej Anieli była śmierć,chorującej na gruźlicę,jej siostry Teresy(25 stycznia 1899).Od tego dnia dużo czasu zaczęła poświęcać na modlitwę i kontemplację.Uczęszczała na nabożeństwa u redemptorystów(należała do Arcybractwa Matki Bożej Nieustającej Pomocy) i franciszkanów,pomagała m.in.w dekoracji kościołów.W 1900 r.Aniela Salawa wstąpiła do Stowarzyszenia Sług Katolickich w Krakowie(tzw.Zytek) i współpracowała z tym stowarzyszeniem do końca życia.Mając 18 lat złożyła ślub czystości.Od 1903 r.codziennie przyjmowała komunię św.oraz bardzo często wstępowała do kościoła na adorację Najświętszego Sakramentu(m.in.do kościoła bernardynek).W dniu 15 maja 1912 rozpoczęła nowicjat Trzeciego Zakonu św.Franciszka i w sierpniu 1913 r.po złożeniu przysięgi została przyjęta.W okresie I wojny światowej pomagała rannym żołnierzom i jeńcom wojennym.Po wojnie wspierała biednych jałmużną.W tym samym czasie jej stan zdrowia pogorszył się, zachorowała na stwardnienie rozsiane,później na raka żołądka i gruźlicę.W ostatnich pięciu latach swojego życia,nie mając już środków do życia i nie mogąc wykonywać wyuczonego zawodu,zmieniała kolejne mieszkania w Krakowie,by ostatecznie zamieszkać w suterenie domu przy ul.Radziwiłłowskiej 20.W tym okresie była utrzymywana przez dobroczyńców.U schyłku życia miała dar jasnowidzenia,przepowiadając wielu osobom ich dalsze losy.Zmarła 12 marca 1922 w szpitalu stowarzyszenia św.Zyty przy ul.Mikołajskiej 30(dziś nieistniejącym)około godz.16:00.Została pochowana na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie,jednak po ekshumacji dokonanej 13 maja 1949 ostatecznie spoczęła w Kaplicy Męki Pańskiej kościoła św.Franciszka z Asyżu.
Beatyfikacja
Opinia świętości i prowadzona przez franciszkanów dokumentacja życia Anieli Salawy oraz uzdrowień przypisywanych jej wstawiennictwu stały się podstawą wszczęcia procesu beatyfikacyjnego.Cudem wymaganym przez Kościół katolicki do beatyfikacji zostało uznane uzdrowienie ośmioletniego chłopca Grzegorza Serafina z Nowego Targu.Dekret stwierdzający heroiczność cnót Anieli został ogłoszony 23 października 1987 w Rzymie.13 sierpnia 1991 papież Jan Paweł II ogłosił ją błogosławioną podczas uroczystej mszy św.w Krakowie.
Dziennik
Aniela Salawa przez lata oddawała się medytacji.Czytała książki klasyków europejskiej mistyki m.in.św.Gemmę Galgani:Głębie duszy,św.Jana od Krzyża:Ciemną noc duszy oraz inne dzieła św.Teresy z Ávili,św.Katarzyny z Genui czy bł.Jana Ruysbroecka.Swoje doznania mistyczne i wewnętrzne przeżycia duchowe opisała w Dzienniku[,prowadzonym przez nią w latach 1916-1921.Według Franciszka Świątka Dziennik jako dokument głębokich przeżyć mistycznych można zaliczyć do polskiej literatury mistycznej.Według Jadwigi Stabińskiej dziennika nie można zaliczyć do dzieł literackich.
Jak wspomina Joachim Bar,Salawa w swoich dziennikach często wykorzystywała przeczytane treści z mistycznej literatury jaką czytała i niemal dosłownie ją stosowała we własnym dzienniku
W jej późniejszym dzienniku powtarzają się nie tylko słowa,ale całe okresy zdań łudząco podobne do wyrażeń autorów mistycznych
Wspomnienie liturgiczne
Jej wspomnienie liturgiczne przypada w Polsce w dzień jej urodzin(9 września).Błogosławionej poświęcono film pt."Perła nad perły"z 2007 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz