wtorek, 17 marca 2015

Maciej Dziewoński

(zm.31 maja 1794 w Krakowie)polski duchowny katolicki,skazany za zdradę i ścięty.Utrzymywał kontakt z oficerami rosyjskimi,m.in.majorem Ignacym Parczewskim(narzeczonym jego siostry Salomei),któremu donosił przez nierozsądek o sytuacji w obozie Kościuszki i Krakowie.Po przejęciu jego korespondencji z Parczewskim został aresztowany 24 kwietnia 1794.Sąd w Krakowie skazał Dziewońskiego za zdradę na karę śmierci.Dziewońskiego ścięto mieczem na Rynku Głównym przed Szarą Kamienicą,siedzibą sztabu Kościuszki(była to ostatnia egzekucja na Rynku),a jego korespondencja została publicznie spalona.Rzekome malwersacje Dziewońskiego w Banku Pobożnym Arcybractwa Miłosierdzia były pomówieniami.Ambroży Grabowski Wspomnienia;"O tym ks.Dziewońskim były pogłoski,że jako pisarz banku pobożnego zamierzał zabrać kosztowniejsze fanty i z niemi uciekać za Wisłę;ale była to wieść fałszywa i że była potwarzą,później się pokazało.Zgadzali się wszyscy powszechnie,iż tenże zgrzeszył nie tyle przez przewrotność i przedajność,dopuszczając się czynu zdradliwego,ile to uczynił przez nierozsądek,nie przypuszczając z tego żadnych szkodliwych skutków.Trzeba było przykładu dla zdrajców,których tylu możnych czasy owe plamiło i stąd smutna kolej na niego padła".Filip Lichocki,ówczesny prezydent Krakowa w swoim pamiętniku tak pisze o tym wydarzeniu;"Surowość tanie praktykująca się w zwyczajnych czasach,w rewolucyjnych bywa niekiedy potrzebną,raz,że konstytucyjne władze są w zawieszeniu,powtóre,że nagłe ukaranie przeraża umysły dające się łatwo naciągać do podstępnych machinacyi i zmów z nieprzyjacielem,wszakże w tym przypadku ofiara nie była potrzebna,zwłaszcza,że nikt o kontrewolucyi nie myślał a i zbrodnia według wyznania późniejszego sędziów nie była tak udowodniona,żeby ich sumienie czuło się zupełnie spokojnem".Siostra Salomea była więziona w czasie insurekcji kościuszkowskiej,później wyszła za mąż za Ignacego Parczewskiego.Dziećmi Salomei Dziewońskiej i Ignacego Parczewskiego byli Róża Parczewska malarka i Konstanty Parczewski powstaniec listopadowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz