środa, 30 września 2015

"Sny o potędze"

Leopold Henryk Staff(ur.14 listopada 1878 we Lwowie,zm.31 maja 1957 w Skarżysku-Kamiennej)polski poeta,tłumacz i eseista.Jeden z najwybitniejszych twórców literatury XX wieku,kojarzony głównie jako przedstawiciel współczesnego klasycyzmu;prekursor poezji codzienności,związany także z franciszkanizmem i parnasizmem.Zaliczany do czołowych poetów młodopolskich,w okresie międzywojennym stał się duchowym przywódcą skamandrytów.Już za życia nazywany"pomnikiem polskiej poezji",postrzegany jako wzór klasyka i artysty-mędrca.W latach 1897-1901 studiował na uniwersytecie we Lwowie prawo,filozofię i romanistykę.Uhonorowany tytułem doktora honoris causa Uniwersytetu Warszawskiego i Uniwersytetu Jagiellońskiego,pracował także jako członek,a później wiceprezes Polskiej Akademii Literatury,wydawca dzieł filozoficznych.Pomimo otaczającej go sławy,starał się nie wyjawiać szczegółów swojego życia,w tym też celu w okresie późnej starości spalił niemal całą swoją osobistą korespondencję.W ciągu sześćdziesięciu lat twórczego życia liryka Staffa podlegała wewnętrznym przemianom,których stałym elementem było pojmowanie poezji jako ocalenia sumienia i nauki służącej osiąganiu pełni człowieczeństwa.W ujęciu Staffa poeta jest przeznaczony do tego,aby nawet w obliczu wojny czy też rozkładu klasycznych wartości zachował umiar i harmonię,głosił sprawiedliwość oraz nadzieję odrodzenia.Nienaganna forma oraz kult ładu i spokoju sprawiły,że łączono go z nurtem apollińskim polskiej poezji.Głównym zainteresowaniem całej jego twórczości był przy tym"konkretny,pojedynczy człowiek",osoba ludzka jako nieskończona wartość sama w sobie.W tomie"Szumiąca muszla"Staff objawił się jako autor subtelnych erotyków.Osobne zbiory wierszy poświęcił tematyce I wojny światowej("Tęcza z łez i krwi")oraz poszukiwaniu mistycznych doświadczenia Boga("Ucho igielne").Tom"Wysokie drzewa"stał się wyraźnym postulatem zamiłowania Staffa do"spokojnego,sensownego" i majestatycznego piękna Natury przeciwstawionej Historii i miejskiej cywilizacji.Novum przyniósł rozsławiony przez skamandrytów tomik"Ścieżki polne",sławiący we wzniosłym stylu wiejską codzienność oraz pozorną niepoetyckość psów,wołów,kur czy wywozu gnoju.
Życie
Był synem Františka Staffa,lwowskiego cukiernika,prezesa"Ogniska czeskiego"we Lwowie.Brat Franciszka Staffa i Ludwika Marii Staffa.Ukończył V Gimnazjum Klasyczne we Lwowie,a w latach 1897–1901 studiował na Uniwersytecie Lwowskim,początkowo prawo,potem filozofię i romanistykę.W okresie studiów działał w życiu literackim uczelni.W 1898 r.był w lwowskiej redakcji wydawanego w Krakowie pisma akademickiego"Młodość".Pod sam koniec XIX wieku zetknął się ze współczesną literaturą europejską,m.in.z pismami Fryderyka Nietzschego,odegrało to znaczną rolę w kształtowaniu światopoglądu i postawy poetyckiej Staffa.Był on przez kilkanaście lat przełomu XIX i XX wieku uczestnikiem poetyckich spotkań i dyskusji lwowskiej grupy Płanetnicy,zbierającej się w willi Maryli Wolskiej Zaświecie obok lwowskiego Ossolineum.Do grupy tej należeli oprócz Staffa i Wolskiej:Ostap Ortwin,Jan Ruffer,Jan Kasprowicz,Edward Porębowicz,Stanisław Antoni Mouller.Dom na Zaświeciu był główną kwaterą Płanetników,zaś latem całe towarzystwo wyjeżdżało też w Karpaty do Storożki i Perepelnik niedaleko miejscowości Skole.Największym przyjacielem Staffa był ksiądz Antoni Boratyński,z którym pisarz zapoznał się w Skarżysku Kamiennej.Przez wiele lat ksiądz Boratyński wspierał Staffa w trudnych chwilach i mówiono,że był dla niego inspiracją do pisania.W latach 1901–1903 przebywał we Francji i we Włoszech,a w czasie I wojny światowej w Charkowie,później zamieszkał w Warszawie.W latach 1920–1921 współredagował miesięcznik"Nowy Przegląd Literatury i Sztuki".Należał do Towarzystwa Literatów i Dziennikarzy Polskich,(wiceprezes 1924 r.prezes 1924–1931).Od 1933 r.pełnił funkcję wiceprezesa Polskiej Akademii Literatury.W okresie okupacji przebywał w Warszawie,a pierwsze lata po wojnie spędził w Krakowie.Od roku 1949 mieszkał w Warszawie.2 maja 1923 roku został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski),a w 1933 r.Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.Był dwukrotnym laureatem państwowej nagrody literackiej,w latach 1927 i 1951.W roku 1929 otrzymał nagrodę Lwowa,w 1938 r.Warszawy,w 1947 r.Ziemi Krakowskiej,a w 1948 r.Pen Clubu za twórczość przekładową.Został doktorem honoris causa Uniwersytetu Warszawskiego(1939 r.) i Uniwersytetu Jagiellońskiego(1949 r.)W latach 1951 i 1955 otrzymał Nagrodę Państwową I.stopnia.Poeta został pochowany na warszawskich Powązkach.
Poezja
Twórczość poetycka Leopolda Staffa oceniana jest z perspektywy czasu jako trudna do jednoznacznego zaklasyfikowania.Chociaż jej centrum zawsze stanowił kult humanizmu i klasycznych wartości,to jednocześnie charakteryzowało jej wewnętrzne napięcie,skłonność do przeciwieństw("słodycz smutna","dobroć chora","pogodny smutkiem") i skrajności.Najbardziej znamienna okazała się"afirmacja i aktywna zgoda na życie",stojąca w opozycji do wczesnych,dekadenckich tendencji poety.Z afirmacją tą na ogół zwykło się kojarzyć autora"Gałęzi kwitnącej".Ponadto,Staff generacyjnie przynależał do trzech epok literackich,w każdej z nich odnajdywał się jako autorytet i wzór dla młodych pisarzy.Zdaniem wielu,swoim wejściem na arenę literacką wypełnił on lukę,jaka powstała w poezji polskiej po odejściu romantyków i pozytywistycznych parnasistów.W okresie Młodej Polski,razem z Janem Kasprowiczem,postrzegany był jako najwybitniejszy reprezentant nowej poezji i największy,obok Antoniego Langego,"sztukmistrz słowa".W późniejszym czasie Staff nie tylko cieszył się godnością nauczyciela literatów międzywojnia i współczesności powojennej,ale sam wykazał zdolność do pobierania nauk od swoich młodszych adeptów.Dzięki temu był on dla trzech pokoleń twórcą zawsze nowoczesnym.Jeszcze w latach 30.uważany był za"poetyckiego rówieśnika",a także inicjatora współczesnego klasycyzmu i poezji codzienności.Wybory poezji Leopolda Staffa wydawali między innymi Tadeusz Różewicz("Kto jest ten dziwny nieznajomy?"1964 r.)oraz Mieczysław Jastrun("Wybór poezji"w serii Biblioteka Narodowa,1963 r.)
"Sny o potędze"(1901 r.)
Debiutem Staffa był wiersz"Noce bezsenne",który ukazał się w 1900 r.staraniem Jana Kasprowicza na łamach dodatku do"Kuriera Lwowskiego".Utwór utrzymany został w młodopolskiej poetyce symbolizmu;opowiadał o niejasnym przeczuciu lęku,melancholii i metafizycznego zachwytu podczas bezsennej nocy.Podstawowym założeniem było wywołanie nastrojowości;kategorii większej wagi od psychologicznego konkretu.Widać w tym wyraźne inspiracje Maurycym Maeterlinckiem.Jednakże już w niecały rok później wydana została pierwsza książka poety,stając się z miejsca jednym z największych wydarzeń kulturalnych swoich czasów.Ostatecznie zadecydowała ona o tryumfie nowej epoki,skąd wzięły się wielokrotne porównania do roli,jaką swego czasu odegrała"Oda do młodości"Adama Mickiewicza."Sny o potędze(co znaczące:tytuł ten pochodzi z wiersza Kazimierza Przerwy-Tetmajera,"Hymn do miłości"),choć zależne jeszcze od powszechnie uznawanych wzorców,charakteryzowały się szeregiem cech właściwych dla całej dojrzałej liryki Staffa;były nimi choćby kult klasycznego umiaru czy zamiłowanie do przedstawiania życia jako harmonii przeciwieństw.Debiut ten niósł ze sobą treści buntownicze,paradoksalnie jednak ujęte w poetycki rygor,wobec czego niektórzy krytycy zarzucili Staffowi,iż dionizyjskie wzloty były z gruntu obce jego naturze,zaś cały szafaż artystyczny mający podkreślić żywiołowość wierszy nazbyt chłodny.Pomimo wielkiego znaczenia"Snów o potędze"dla literatury rodzącej się epoki,sam jego schemat liryczny oceniany jest dziś jako banalny i wtórny.Sam autor przyznał w jednym z artykułów programowych,że jako jeden z"najmłodszych",zastał smutek dekadencji,ale nie potrzebował doświadczać go osobiście.Z drugiej strony istnieją interpretacje jakoby takie utwory jak"Kowal"czy"Dziwaczny Tum"były wyznaniem"woli mocy"à rebours,przedstawiającym niby to zuchwałe męstwo serca,a w istocie mówiącym o jego wrodzonej słabości.Sny o potędze miałyby być bowiem jedynie"snami",a więc niezrealizowanym marzeniem potęgi.Za tą interpretacją przemawia fakt,iż Staff nie uznał pierwiastków antydemokratycznych obecnych w oryginalnej myśli Nietzschego.Niemniej wydaje się,iż najważniejszym i najbardziej trwałym elementem światopoglądu"Snów o potędze"było przekonanie o tym,że poezja ma moc stwarzania samego jej twórcy,zaś dzieło sztuki jest poręką istnienia i środkiem budowania własnej tożsamości w świecie.Mimo iż profil tomiku był zdecydowanie dekadencki,największy podziw wywołały wiersze o tendencji wręcz przeciwnej sławiące nietzscheański hart ducha i kpinę ze wszelkich świętości.Większość badaczy zauważa,iż związek poety z tymi dwoma tendencjami był powierzchowny.Prawdopodobnie dyktowała go dążność młodego poety do samookreślenia własnej pozycji w świecie literackim.Potwierdza to przede wszystkim fakt,iż w latach późniejszych Staff nigdy nie powrócił już do tendencji młodopolskich,zerwał też z(autentyczną czy pozorną)"wolą mocy",przybierając postawę pokornego chrześcijanina.
"Dzień duszy"(1903 r.)
Najbardziej bezpośrednim wyrazem tej zmiany stał się wiersz"Spowiedź"opublikowany w następnym tomie,"Dzień duszy"z 1903 r.Książka ta nie ujawniała jeszcze w pełni dojrzałej postawy życiowej Staffa,zapowiadała ją raczej,w większej zaś mierze kontynuowała pewne tendencje ze"Snów o potędze",zwłaszcza tendencje dekadenckie.Tom ten świadczy o tym,jak poważnie Staff traktował przejście od nietzscheańskiej pychy i dekadenckiej niemocy ku(inaczej już pojętej)pełni życia i jakich trudności natury egzystencjalnej trzeba było doświadczyć,aby owe przejście w pełni zrealizować.Wiersze takie jak"Deszcz jesienny"czy"Bladej dziewczynie"noszą na sobie jeszcze głębsze piętno dekadentyzmu niż w przypadku debiutu.Z kolei słynny"Upadek"(wraz z frazą:"giniemy,choć się nieszczęście nie stało")uznany został za jeden z najbardziej katastroficznych utworów Młodej Polski.Z drugiej zaś strony,w"Dniu duszy"wiele jest wierszy o skrajnie odmiennej tonacji,w których padają ważne słowa:"O,życie moje!Bądź mi święte i olbrzymie!"Wiersze te skupiły na sobie większą uwagę.Jednocześnie ocenia się je jako pierwszy w pełni samodzielny głos Staffa,owoc jego osobistych przekonań i humanistycznych dążności.Jednym z najbardziej zdumiewających krytykę wierszy tego zbioru jest"Życie bez zdarzeń",pieśń na cześć codzienności,prostoty i spokoju.Utwór wprowadził nowy typ bohatera lirycznego,a także nowy styl poetyckiej ekspresji,bazujący na prostocie języka,bezpośredniości i wykorzystaniu mowy potocznej.
"Ptakom niebieskim"(1905 r.) i "Gałąź kwitnąca"(1908 r.)
Mimo to,prawdziwy przełom przyniósł dopiero tom"Ptakom niebieskim".W tej właśnie książce,w miejsce filozofii Nietzschego,doszła do głosu"pochwała życia" i międzyludzka solidarność głoszona przez francuskiego etyka Jeana Marie Guyau.Wyraźne są też inspiracje Paulem Verlainem,zwłaszcza jeśli chodzi o ideał poety jako"włóczęgi,króla gościńców,pijaka słońca wiecznego".Jednocześnie,Staff złagodził skrajny indywidualizm widoczny w dwóch wcześniejszych jego zbiorach poezji,aby zjednać się z prostym człowiekiem.Wymowa tomu,zwłaszcza w porównaniu z poprzednimi,jest niezwykle optymistyczna.Jest to"poezja starych studni",beztroskich wspomnień i dziecięcej fantazji z jednej strony,z drugiej zaś –upojenia majestatem przyrody,demokratycznych dążności i pochwały na cześć wszelkiego życia.Jednym z ważniejszych tematów zbioru jest idealistyczna refleksja nad sensem cierpienia,które uszlachetnia i buduje człowieka.Kolejny tomik,"Gałąź kwitnąca",kontynuuje ten optymistyczny światopogląd,czyniąc to jednak z większym spokojem i apollińskim umiarem.W"Gałęzi kwitnącej"klasycyzm Staffa rozumiany jako postawa życiowa,a nie tylko styl poetycki doszedł do zenitu.
Życiowa złuda rozdwojenia zachodzi czasem wszechmocnych pojednawców.Są nimi serca kochające.Miłość jest potwierdzeniem samej siebie i świata.W istocie i głębi życia nie ma dla niej zła ani dobra.Gdzieś w najdalszej dali zachwytu istnieje głębsza od nich,nienazwana prawda serca ludzkiego(...)Sfinks w uścisku życiodajnym wyznaje nowemu Edypowi imię swe,którym jest Miłość.Odgaduje tylko miłujący.I on tylko rozumie.Rozumie uczuciem,czego uczuć rozumem nie może.I rodzi się harmonia.
"W cieniu miecza"(1911 r.)
Tomik"W cieniu miecza"nie wniósł do twórczości Staffa nowych akcentów;zmonumentalizował jedynie obszar tematyki ze zbiorów poprzednich oraz zwiększył klarowność wyrazu.Właściwie,"klasycyzm,który był bliski poecie już w pierwszych zbiorach,tu znajduje teoretyczne uzasadnienie".W zbiorze powracają,dość już zdezaktualizowane i wtórne,wątki nietzscheańskie,np.bohater wiersza Duskobol ziemi dumnie niesie berło z symbolami węża i orła,zaś jego postać,postawiona poza dobrem i złem,wpisana zostaje w mit kosmicznego nadczłowieka.Po raz kolejny ukazują się utarte młodopolskie symbole:sztuka jako ukoicielka,przyroda współcierpiąca z człowiekiem czy egzystencja ludzka w każdej chwili narażona na lęk.Z drugiej zaś strony,w wielu innych wierszach Staff wyraźnie zmierza do ulokowania swoich zainteresowań raczej w codziennym życiu,rzeczywistości niż w świecie wzniosłych idei.Sprawia to,że"W cieniu miecza"okazuje się tomem niekonsekwentnym w co najmniej kilku miejscach.Całość"W cieniu miecza"stwarza wrażenie liryki chłodnej,intelektualnej,w której prymat wiedzie refleksja filozoficzna zamiast osobistego zaangażowania poety.Recenzując ten tom,Bolesław Leśmian napisał:"Zamiast świata musi się poeta zaspokoić światopoglądem".
"Łabędź i lira"(1914 r.)
Ostatni przedwojenny tom wierszy Staffa,tak samo jak poprzedni,nie wniósł nowych akcentów,ani w sferze klasycystycznej formy,ani treści.Tom kontynuował myśli o umarłym Bogu i samodecydowaniu władczego człowieka o własnym losie,pojawiają się także sceptyczne myśli o życiu wiecznym i mitycznym złotym wieku.
"Tęcza z łez i krwi"(1918 r.)
Staff jako poeta od zawsze daleki był od ingerencji w problemy współczesności,zareagował jednak na wydarzenia rewolucji 1905 roku oraz I wojny światowej.Tym właśnie problemom poświęcony został jego pierwszy międzywojenny tom,"Tęcza z łez i krwi".W kreacji poety ujawnia się charakterystyczna postawa wobec grozy historii;Staff nie identyfikował się z żadną ideologią ani ugrupowaniem politycznym,patrząc na przemianę dziejów z dystansem,niepozbawionym jednak humanistycznego zaangażowania w wartości osobowe.Poeta w obliczu wojny nie zatracił ludzkiej perspektywy widzenia i oceniania świata,radykalnie odcinał się natomiast od tematów konkretnych co do kwestii społecznych.W"Tęczy z łez i krwi"postulował zainteresowanie się jednostką ludzką,odżegnywał się od formy agitacyjnej poezji.Aktywizm Staffa zawsze dotyczył bowiem życia wewnętrznego;polegał głównie na odbudowywaniu świata wartości.
"Ścieżki polne"(1919 r.)
Wydane w 1919 r."Ścieżki polne"stały się nie tylko przełomem w samej twórczości Staffa,ale zrewolucjonizowały literaturę polską XX wieku w ogóle.Stanęły one bowiem u podstaw poezji Skamandrytów,a także awangardy(Julian Przyboś,Mieczysław Braun).W skład dzieła weszły dwa wcześniej wydane zbiorki,"Pieśń o skowronku" i "Sady".Wiersze"Ścieżek polnych"proponowały poezję spraw codziennych,pochwały chłopskiej pracy,sytuacji i rzeczy pozornie niepoetyckich,budzących dotychczas sprzeciw a nawet odrazę artystów.Klasycystyczne ody z"Ścieżek polnych"opiewały zwózkę,nawóz ziemi,przewrotne piękno krowy,kur,bociana czy psa.Tak oto Staff został oficjalnie uznanym mistrzem i prekursorem grupy Skamander,później zaś stał się także inicjatorem jej klasycystycznego oblicza i źródłem wewnętrznych przemian twórczości chociażby Juliana Tuwima czy Kazimierza Wierzyńskiego.Razem z rozwojem Skamandra,sam Staff przeżył renesans swojego talentu.Poeta reprezentował wówczas postawę jasnej,ufnej religijności a nade wszystko poczucia harmonii,które stało u podstaw międzywojennego optymizmu.
"Szumiąca muszla"(1921 r.) i "Żywiąc się w locie"(1922 r.)
W 1921 r.Staff wydał tom wierszy zatytułowany"Szumiąca muszla",późniejsze jego wydania ukazały się jednak pod nieco innym tytułem,"Sowim piórem",choć zawierały tę samą treść.Na tom ten złożyły się przeważnie spokojne,wzbogacone subtelnymi impresjami wiersze miłosne o delikatnym zabarwieniu refleksyjno-filozoficznym;obok nich pojawiły się także liryki podejmujące temat samotności,młodzieńczych zauroczeń oraz zachwytu nad ciszą przyrody.
Twych lic,oczu i włosów słodki cud potrójny Różowość w sobie,błękit i złoto ma rana,W które wiosna przychodzi przez ptaki witana,Łącząc swe usta z twymi w pocałunek spójny.Rozkoszny wiew zefiru,pieściwy i czujny,Bielą szat obejmuje ci smukłe kolana I lekko niesie ciebie jasna kwiatów piana Po zielonej traw fali,szumiącej i bujnej.
Szumiąca muszla nie stanowiła o ewolucji twórczej Staffa,powielała raczej poetykę znaną z wcześniejszych jego dokonań.Podobnie następny tom,"Żywiąc się w locie"(1922 r.)zawierający kilka długich poematów opisowych,oceniany przeważnie negatywnie jako przejaw stagnacji poety.W skład tego ostatniego weszły również wydane wcześniej mniejsze zbiory,"Wino miłości"(1919 r.)oraz"Oczy otchłani"(1919 r.).
"Ucho igielne"(1927 r.)
W 1927 r.na rynku księgarskim pojawiła się kolejna książka Staffa,"Ucho igielne".Tomik okazał się wyjątkowy na tle dotychczasowej twórczości poety,przede wszystkim dlatego,że ten w całości poświęcił go głęboko intymnym doświadczeniom religijnym.Wiersze chrześcijańskie pojawiały się co prawda wcześniej,choćby już w"Snach o potędze",jednak nie na taką skalę i nie tak radykalnie,jak w"Uchu igielnym".Znajdują się jednak i tacy,którzy zauważają w tym tomie powtórzenie istniejących już wcześniej u Staffa problemów,tyle,że tym razem podjęte one zostały na szerszą skalę.Należy przy tym podkreślić,iż przez wielu badaczy Staff postrzegany bywał dotąd jako wzór realisty,obcego szaleństwu wiary;poety,u którego"mistyki jest jak na lekarstwo".W tej perspektywie zbiór wniósł kolejne istotne novum."Ucho igielne"w ocenie krytyków stanowiło niespodziewaną odnowę sił twórczych Staffa,które zdawały już się wyczerpywać.Wiersze"Ucha igielnego"wyróżniają się barokowym niemalże ujęciem tematu.Religijność Staffa lokowała się w pobliżu pascalowskiej otchłani:ponadto wizyjność,dynamiczne i żywiołowe ujęcie dramatu wiary,wewnętrzne rozdarcie pomiędzy mrokiem i światłem,wiarą i niewiarą,miłością i rozpaczą,początkowo przywoływało na myśl XVII-wiecznych mistrzów.
Mój Bóg to przepaść!Mój Bóg to beze dno,Kędy,błyskawic wichurami smagam...
Obok głosów widzących w Staffie odkrywcę mroków wiary i niewiary,pojawiały się również takie,które dostrzegały w"Uchu igielnym"raczej zapowiedzi pogodnej ufności,jak gdyby pierwszy krok na drodze do religii nadziei i radości.Dla całokształtu tomu ważna okazała się znajomość z modernizmem katolickim Henry'ego Newmana i Williama Jamesa.Inni byli zdania,że zbiór wyraża raczej tęsknotę za Bogiem,ale zarazem niewiarę.Demiurg w pojęciu Staffa miałby być wywiedzionym raczej z idei panteistycznych i stoickich bezosobowym absolutem,a nie Bogiem judeo-chrześcijańskim.
"Wysokie drzewa"(1932 r.)
Tom"Wysokie drzewa"był,zdaniem historyków literatury Dwudziestolecia,najdoskonalszym przykładem klarowności,artystycznego zrównoważenia oraz"przezroczystości"klasycystycznej poezji międzywojnia.Najdobitniej świadczył on również o odnowieniu talentu Staffa.Jeszcze wyraźniej niż wcześniej,programowy klasycyzm objawił się w nich jako postawa duchowa,etos.Stosunek autora do świata w"Wysokich drzewach"cechuje jednocześnie pełen wzniosłości i majestatu podziw dla piękna natury,ale i ciepły humor w stosunku do codziennych spraw człowieka.Dotyczyło to również duchowej ewolucji Staffa w kwestii pojmowania dramatu wiary;religijność poety z tego okresu jest dużo bardziej pogodna,pełna dowcipu i swobody.
"Wiersze wojenne"(1942-1945)
W okresie II wojny światowej Staff wszedł w trzeci już a jednocześnie najmniej płodny w wiersze etap swojej twórczości.Nie wydał wówczas żadnego osobnego tomu,a jedynie próbki poetyckie zamieszczone w podziemnej antologii"Pieśń niepodległa".Poeta w obliczu katastrofy zachował klasyczny umiar,patrząc na grozę aktualnej historii z niejakiego dystansu.Nie znaczy to jednak,iż jego wiersze z tego okresu pozbawione były wewnętrznych napięć.Pomiędzy chłodną formą a treścią pełną bólu zaszedł kolejny paradoks jego poezji.Staff widział w wojnie odwieczny dylemat wyboru między dobrem i złem,męczeństwem i utratą człowieczeństwa,pychą oraz pokorą;problematykę tę podnosił przy tym do perspektywy kosmicznej.Przyczyny kolejnej wojny tkwiły,jego zdaniem,w potwierdzeniu przez człowieka swojego odstępstwa od Boga.Pod koniec lat 40 klasycyzm Staffa radykalnie zmienił swoje znaczenie.Dotychczas był on wyrazem wierności rudymentarnym zasadom sztuki poetyckiej,z drugiej zaś strony realizacji ideału antropologicznego i humanistycznego poety[.Teraz ten sam klasycyzm stał się dla Staffa próbą zachowania wewnętrznej harmonii pośród powszechnego chaosu i zniszczenia,a w dalszej kolejności wyznaniem wiary w ostateczne przywrócenie ładu wszechświata,pogwałconego przez destrukcję wojny.
Dramat
Twórczość dramatyczna Staffa wyrastała z trzech młodopolskich tendencji,które kontynuował również w Dwudziestoleciu międzywojennym;były nimi:zwrot w stronę tradycji antycznej,zamiłowanie do secesyjnej przestrzeni magicznej(ukryty skarb,wróżki,czary)oraz powrót do pogańskich wierzeń ludowych.
"Skarb"(1904 r.)
Pierwszą sztuką teatralną Staffa był wydany w 1904 r."Skarb".Było to zarazem najwyżej cenione dzieło sceniczne tego autora,które tuż po premierze wywołało żywą dyskusję najwybitniejszych intelektualistów epoki.Ogólna wymowa"Skarbu"koncentrowała się na problemie stosunku ideału do życia,metafizyki do pragmatyzmu;były to więc sprawy najważniejsze z punktu widzenia światopoglądu artystów młodopolskich.
"Południca"(1920 r.)
Jedynym dramatem,jaki napisał Staff w okresie Dwudziestolecia,a jednocześnie ostatnim jego dziełem teatralnym okazała się"Południca"(1920 r.)Utwór był tragedią zbrodni i kary:na plan pierwszy wysunięta została namiętna zazdrość miłosna,obłęd,chłopska chciwość ziemi oraz wiejska wiara w ślepe przeznaczenie prowadzące do nieuchronnej katastrofy.Wyeksponowana została tzw."liryka spraw powszednich",przypominająca dramaturgię Władysława Orkana.Staff wyraźnie skierował się tym samym w stronę naturalizmu.Jak twierdzą historycy Dwudziestolecia,mimo iż"Południca"była tragedią nazbyt konwencjonalną,to jednak można nadać temu dziełu status lege artis dzieła nie wybitnego,ale udanego.Innego zdania była publiczność:w czasie premiery sztuka spotkała się z jednoznacznie negatywną oceną.Spowodowało to ostateczne odejście Staffa od teatru.
Praca przekładowa
Leopold Staff był także tłumaczem literatury greckiej,łacińskiej,włoskiej,francuskiej,niemieckiej i orientalnej(łacińskie elegie Jana Kochanowskiego,"Elegie rzymskie",Benvenuta Celliniego żywot własny spisany przez niego samego,"Cierpienia młodego Wertera" i "Lis Przechera"Goethego,"Kwiatki świętego Franciszka z Asyżu","Złota legenda Jakuba de Voragine",Jana Krzysztofa Romain Rollanda,"Tristan"Tomasza Manna,"Owocobranie"Tagorego,"Fletnia chińska").
Staff w piosenkach

  • 1995 r.Cemetery of Scream utwory"Prologue"oraz"Epilogue"(wiersz"Deszcz jesienny")na płycie Melancholy
  • 1997 r.Grzegorz Turnau utwór"Więc można kochać"na płycie"Tutaj jestem"
  • 2002 r.Stanisław Sojka utwory"Świat","Zachód jesienny","To love and lose" i "Natchnienie"na płycie"Soykanova"
  • 2010 r.Buldog utwór"Deszcz jesienny"na płycie"Chrystus Miasta"
  • 2010 r.Sensil utwór"Szum drzew"w refrenie piosenki"Z pędem"
  • 2010 r.Illuminandi"W drodze"na płycie"In Via"
  • 2011 r.Eternalovers utwór"Kochać i tracić"na płycie"Silence of Sorrow"
  • 2012 r.Saluth o/o/o/utwór"Zgon Wojownika"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz