czwartek, 24 września 2015

Jadwiga Jawurkówna

Ur.w 1880 roku w Żyrardowie,zm.11 sierpnia 1944 w Warszawie nauczycielka,która wraz z Jadwigą Kowalczykówną założyła i prowadziła przez 41 lat prywatną szkołę dla dziewcząt,znaną jako„Szkoła na Wiejskiej”.Obie Panny Jadwigi zostały zastrzelone przez Niemców w czasie powstania warszawskiego.
Życiorys
Ojcem Jadwigi Jawurkówny był znany żyrardowski lekarz,Henryk Aleksander Jawurek(1831–1895),a matką Emilia Jawurek de domo Limprecht.Jadwiga uczęszczała początkowo do szkoły w Żyrardowie.Po śmierci ojca przeniosła się,wraz z matką i siostrą Martą,do Warszawy.Skończyła tu szkołę średnią Karoliny Strzemińskiej.W latach 1898–1903 studiowała w Uniwersytecie Latającym,zdobywając wykształcenie humanistyczne,oraz uczyła na prywatnych tajnych kompletach.W 1898 roku poznała rodzinę znanego warszawskiego astronoma,Jana Kowalczyka i nawiązała przyjaźń z jego córką,Jadwigą Kowalczykówną(1874–1944).Przyjaciółki,tak samo energiczne i pracowite,miały wspólne marzenia o nowoczesnej szkole dla dziewcząt,w której panowałaby atmosfera przyjaźni,zaufania i tolerancji,szkoły kształtującej umysły i charaktery,rozwijającej uczucia patriotyczne,tolerancję dla przekonań innych,poważny i twórczy stosunek do pracy.
Szkoła na Wiejskiej
Panny Jadwigi Kowalczykówna i Jawurkówna Czarna i Biała(tak były nazywane przez wszystkie uczennice i nauczycieli)rozpoczęły realizację swoich marzeń w 1903 roku,zakładając prywatną szkołę przy Wiejskiej 5,której poświęciły całe swoje życie.Kierowniczki szkoły skutecznie przełamywały bariery,stawiane przez władze carskie przed odzyskaniem niepodległości.Wykorzystały okres wolności(1918–1939)dla rozwoju szkolnej bazy lokalowej i unowocześniania programów i metod nauczania.W Szkole na Wiejskiej uczyli wysoko wykwalifikowani nauczyciele,m.in.Konrad Górski(polski),Henryk Mościcki(historia Polski),Stefan Kulczycki(matematyka),Jan Babiński(chemia),Tadeusz Miłobędzki(fizyka,tajne komplety),Józef Birkenmajer(łacina),ks.Antoni Bogdański(religia),ks.Jan Mauersberger(religia),Zofia Niesiołowska-Rothertowa(polski),Jan Ehrenfeucht(matematyka,fizyka),Zofia z Doroszewskich Ehrenfeuchtowa(chemia),Wanda Karpowiczówna(biologia).Nauczycielce biologii w prowadzeniu laboratoryjnych zajęć przyrodniczych pomagała siostra Jadwigi Białej,Marta Jawurkówna,która pełniła też funkcję wychowawczyni i uczyła robót ręcznych.Panna Jadwiga Biała od powstania Szkoły w 1903 r.do wybuchu powstania uczyła religii,a w latach 1903–1939 udzielała też lekcji śpiewu.
Stosunek do religii
Obie Panny Jadwigi przywiązywały dużą wagę do wychowania na Wiejskiej w duchu katolickim,a jednocześnie w duchu głębokiej tolerancji dla wszystkich wierzeń i postaw politycznych.
Zofia Landy siostra Teresa z Lasek(absolwentka Szkoły z 1911 roku)napisała na ten temat:
…często krążyły sprzeczne opinie o naszej Szkole.Jedni twierdzili,że to jest klasztor,w którym dwie zakonnice w czarnym i białym habicie wychowują uczennice w niezdrowym mistycyzmie,inni,że«te socjalistki poprowadzą je na barykady»[„Szkoła na Wiejskiej”,wyd.Znak 1974 r.s.91].
Siostra Teresa tak wyjaśniła,dlaczego ateiści i przedstawiciele różnych wyznań tak chętnie zapisywali swoje dzieci do wybitnie katolickiej szkoły Kowalczykówny i Jawurkówny:
Czuli,że nie zadadzą one gwałtu sumieniom ich dzieci,że swoją prawdę będą podawały z pełnym szacunkiem dla tego,co rodzice dzieci uważają za prawdę[„Szkoła na Wiejskiej”,wyd.Znak 1974 r.s.90].
Napisała też:
Gdy chcę teraz określić,jaki rys naszej Szkoły uważam za najwybitniejszy,bez wahania powiem:atmosferę prawdy.Panny Jadwigi tak bardzo kochały prawdę i tak bardzo wierzyły w jej moc życiową i wartość wychowawczą,że wytwarzało to wokół nich nieodparty krąg prawdy[„Szkoła na Wiejskiej”,wyd.Znak 1974 r.s.90].
II wojna światowa
W okresie okupacji niemieckiej 1939–1945 Panny Jadwigi kontynuowały pracę pedagogiczną w zakresie szkoły powszechnej w różnych lokalach,przekazanych szkole przez okupanta,a częściowo na kursach tajnych w prywatnych mieszkaniach(zakazany przez okupanta zakres I i II kasy gimnazjalnej i liceum).W czasie powstania warszawskiego Jadwiga Jawurkówna przebywała,wraz z ciężko chorą Jadwigą Kowalczykówną i licznymi członkami jej rodziny,w mieszkaniu przy Al.Niepodległości 132 m.41,należącym do siostrzeńca Kowalczykówny,Wiktora Ehrenfeuchta.Tam zostały zastrzelone przez Niemców,a ich zwłoki spłonęły wraz z budynkiem.W latach 50.na frontowej ścianie budynku w al.Niepodległości 132/136 umieszczono tablicę Tchorka upamiętniającą zamordowanych mieszkańców domu.
Wspomnienia
Czterdziestoletni okres działalności Szkoły został upamiętniony w książce„Szkoła na Wiejskiej”.Inicjatywa wydania książki pojawiła się przed wybuchem II wojny światowej,na zjeździe absolwentek,zorganizowanym z okazji 30.lub 35.rocznicy istnienia Szkoły.Do gromadzenia materiałów powrócono już w 1945 roku.Duże grono nauczycieli i wychowanek Szkoły doprowadziło do wydania książki w 1974 roku.
Wydano ją, aby:
…przekazać współczesnym polskim pedagogom nieprzemijające wartości pedagogiczne i wychowawcze cechujące Szkołę na Wiejskiej.Stanowią one bowiem ważki wkład w rozwój polskiej postępowej myśli pedagogicznej pierwszej połowy XX wieku.Niepełna byłaby historia szkolnictwa polskiego(a zwłaszcza warszawskiego)tego okresu,gdyby nie uwzględniono dorobku Szkoły Jadwigi Kowalczykówny i Jadwigi Jawurkówny[„Szkoła na Wiejskiej”,fragment wstępu,opracowanego przez Komitet Redakcyjny].
W książce zamieszczono m.in.fragmenty listu Jadwigi Jawurkówny,napisanego do prof.Konrada Górskiego w lecie 1943 roku.Adresat upowszechnił te fragmenty,mimo,że Jadwiga Biała wcześniej pisała do niego(fragment listu zawierającego opinię o biografii Stanisława Krzemińskiego,napisanej przez Górskiego):„interesują mnie szczegóły życia danego człowieka,ale moja skryta,zamknięta natura buntuje się przeciw ujawnianiu bardzo osobistych i wyłącznych jego przeżyć”.
Konrad Górski,który pracował w Szkole na Wiejskiej przez 12 lat,uznał poniższe zdania za testament obu Panien Jadwig:
…przez te cztery lata przeżyło się«czasów wiele» i stały się rzeczywistością przeżycia,pojęcia i zagadnienia,rozważane dawniej z daleka,w literaturze,opowiadaniu,obserwacji,a teraz przeżywane tak grubo i boleśnie dzień po dniu.Wszelkimi możliwymi drogami prowadzi nas Bóg do świętości i zbiorowo i indywidualnie[„Szkoła na Wiejskiej”,s.102]
Do widzenia!Cisną się pod pióro słowa,którymi chcę Pana pożegnać tymczasem;nie wiemy co dalej z nami będzie,ale przecież jedno tylko jest najważniejsze:«aby bądź przez żywot,bądź przez śmierć Bóg uwielbiany był w nas»[„Szkoła na Wiejskiej”,s.102].

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz