poniedziałek, 21 września 2015

Maryla Wolska

Ur.13 marca 1873 we Lwowie,zm.25 czerwca 1930 we Lwowie poetka polska okresu Młodej Polski.Tworzyła pod pseudonimem Iwo Płomieńczyk.
Życiorys
Była córką Wandy i Karola Młodnickich.Jej matka,Wanda(z domu Monné)była narzeczoną Artura Grottgera(do dnia jego śmierci,tj.13 grudnia 1867 r.)zaś ojciec artystą malarzem i przyjacielem Grottgera.Wyrastała więc w atmosferze sztuki.Nawet jej rodzice chrzestni byli ludźmi sztuki:w jednej parze był malarz Henryk Rodakowski z pasierbicą Leonią Blühdorn,w drugiej poeta Kornel Ujejski z Leonią Sawczyńską.Nic więc dziwnego,że od młodych swoich lat uprawiała obie te sztuki.Willa Zaświecie u stóp lwowskiej Cytadeli,w pobliżu Ossolineum,gdzie mieszkała,była miejscem poetyckich spotkań grupy Płanetnicy,do której należał m.in.Leopold Staff,Edward Porębowicz,Józef Ruffer,Jan Zahradnik i Ostap Ortwin.Jej najpopularniejszym dziełem był tomik wierszy"Dzbanek malin"wydany w 1929 r.W swojej twórczości nierzadko wykorzystywała motywy impresjonistyczne.Z małżeństwa z przemysłowcem i wynalazcą inż.Wacławem Wolskim miała pięcioro dzieci:trzech synów(Ludwika,Kazimierza i Juliusza)oraz dwie córki(Beatę i Anielę).Najbardziej literacko utalentowany,najstarszy syn Ludwik został zamordowany w 1919 r.przez Ukraińców,najmłodszy Juliusz zmarł w 1926 r.Beata(Obertyńska)była poetką i prozatorką,Aniela(Lela)Pawlikowska malarką.Pochowana na cmentarzu Łyczakowskim w rodzinnym grobie Młodnickich i Wolskich.
Publikacje

  • "Thème Varié",Lwów 1902 r.
  • "Symfonia Jesienna",Lwów 1902 r.
  • "Święto Słońca",Lwów 1903 r.
  • "Z Ogni Kupalnych",Skole 1903 r.
  • "Swanta(baśń o prawdzie)",Lwów 1909 r.
  • "Dziewczęta"(nowele),Lwów 1910 r.
  • "Arthur i Wanda",dzieje miłości Arthura Grottgera i Wandy Monné Listy Pamiętniki podali do druku Maryla Wolska i Michał Pawlikowski(dwa tomy),Medyka 1928 r.
  • "Dzbanek malin",Medyka 1929 r.Nakładem Biblioteki Medyckiej.BIBLIOTEKI MEDYCKIEJ OPUS 6.Czcionkami Drukarni Narodowej w Krakowie.Na składzie Gł.W Krakowskiej Spółce Wydawniczej,s.150

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz