poniedziałek, 16 stycznia 2017

Tadeusz Markiel

Ur.1 listopada 1929,zm.20 listopada 2010 polski wojskowy,inżynier-mechanik artylerii,podpułkownik Wojska Polskiego,autor wspomnień z okresu II wojny światowej zawierających opis dokonanej w listopadzie 1942 r.zbrodni w Gniewczynie,której był świadkiem.

Życiorys
Pochodził z niezamożnej rodziny.W czasie wojny mieszkał w centrum Gniewczyny,gdzie jego ojciec prowadził sklep.W latach 1951–1955 studiował w Wojskowej Akademii Technicznej im.Jarosława Dąbrowskiego w Warszawie,uzyskując tytuł wojskowego inżyniera-mechanika artylerii w zakresie broni artyleryjskiej.Po otrzymaniu dyplomu podjął pracę(jako jeden z kilku wojskowych)w VI Rejonowym Przedstawicielstwie Wojskowym przy kontroli jakości broni wytwarzanej w Hucie Stalowa Wola.Po przejściu na emeryturę w 1979 r.w stopniu podpułkownika,udzielał młodzieży korepetycji z języka angielskiego i łacińskiego.Żonaty był z Zofią(zm.2010 r.)miał trzy córki:Annę,Małgorzatę i Ewę.
Wspomnienia
W 2006 r.spisał wspomnienia pt.„Gniewczyna w czas wojny”,zawierające relację z przeprowadzonego w listopadzie 1942 r.przez niemieckich okupantów,przy współudziale Polaków,mordu na 11 Żydach,poprzedzonego trwającymi zapewne trzy doby torturami w celu ujawnienia przez Żydów miejsc przechowywania ubrań,pieniędzy i biżuterii.Jako trzynastoletni chłopiec był świadkiem tego wydarzenia.Przebywał w domu Leiby Trynczera,w którym miejscowi Polacy uwięzili żydowskie rodziny i gwałcili kobiety.Z domu został usunięty siłą przez jednego ze sprawców.Markiel w swoich wspomnieniach błędnie datuje zbrodnię(maj 1942 r.)oraz zawyża liczbę ofiar(18 wobec 11 w rzeczywistości).Markiel swoje wspomnienia rozesłał do kilku wydawnictw.Do druku w skróconej wersji przyjęła je redakcja miesięcznika„Znak”,publikując tekst w numerze 4 z kwietnia 2008 r.Komentarzem opatrzył je Dariusz Libionka z Centrum Badań nad Zagładą Żydów.Wyraził on opinię,że świadectwo Markiela„należy do najbardziej poruszających dokumentów autobiograficznych,z jakimi zetknąłem się,badając stosunki polsko-żydowskie,jakie istniały w okresie niemieckiej okupacji na polskiej prowincji”.Jego zdanie podzieliła w pełni Alina Skibińska.Krytycznie do wspomnień Markiela odniósł się Paweł Styrna,który zwrócił uwagę na niechęć autora w stosunku do Kościoła katolickiego,II Rzeczypospolitej i elit oraz„nienawiść do społeczności,z której komunistyczny awans społeczny go wyrwał”.Po opublikowaniu wspomnień Markiel stał się ofiarą agresji;jego dom został ostrzelany z broni myśliwskiej.Choć relacja Markiela nie wywołała publicznej debaty historyków zajmujących się Holocaustem,to była czytana i cytowana,m.in.przez Jana Tomasza Grossa("Złote żniwa.Rzecz o tym,co się działo na obrzeżach zagłady Żydów").Wspomnienia stały się szerzej znane po publikacji artykułu Cezarego Łazarewicza pt.Letnisko w domu śmierci na łamach tygodnika„Polityka”w grudniu 2010 r.Szersza,choć cały czas niepełna(za zgodą autora zostały pominięte fragmenty zbyt osobiste oraz te,które były nieistotne w stosunku do tematu głównego,tj.zbrodni w Gniewczynie),wersja wspomnień Markiela została opublikowana już po jego śmierci przez Alinę Skibińską,która opracowała tekst z komputeropisu i opatrzyła go przypisami,a nadto sporządziła analizę historyczną.
Publikacje
  • Zagłada domu Trinczerów„Znak”2008 r.nr 4,s.119-146
  • „Jakie to ma znaczenie,czy zrobili to z chciwości?”Zagłada domu Trynczerów,Warszawa 2011 r.(współautor Alina Skibińska)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz