środa, 11 stycznia 2017

Eugenia Kempara

Z domu Ziółkowska(ur.29 września 1929 w Księżynie w woj.białostockim)działaczka państwowa w okresie PRL(posłanka VII i VIII kadencji),żołnierz,prokurator,prawnik.

Życiorys
Córka Bernarda i Marianny.Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego.Od 1949 r.należała do PZPR,była m.in.zastępcą członka KC PZPR(1975–1980) i członkiem KC PZPR(1980–1981).W latach 1946–1952 była pracownikiem cywilnym administracji wojskowej,następnie w latach 1952–1975 pozostawała w służbie wojskowej w prokuraturze wojskowej.W latach 1975–1981 przewodnicząca Zarządu Głównego Ligi Kobiet,w latach 1976–1985 członek Rady Państwa;w latach 1976–1985 poseł na Sejm PRL VII i VIII kadencji.Ponadto była m.in.przewodniczącą Centralnej Rady Organizacji Rodzin Wojskowych(1959–1975),przewodniczącą Krajowej Rady Kobiet Polskich przy Ogólnopolskim Komitecie Frontu Jedności Narodu(1977–1983)oraz członkiem Prezydium tego komitetu(1977–1983).W 1975 r.wpisana do Honorowej Księgi Czynów Żołnierskich.W 1983 r.wybrana w skład Krajowej Rady Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej.
Odpowiedzialność karna
W marcu 2006 r.Główna Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN postawiła ją w stan oskarżenia za popełnienie zbrodni komunistycznej(udział we wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981).Od września 2008 r.płk w st.spocz.Eugenia Kempara zasiadała na ławie oskarżonych w toczącym się procesie w tej sprawie przed Sądem Okręgowym w Warszawie.Na ławie oskarżonych zasiadali także:b.I sekretarz KC PZPR i Prezes Rady Ministrów gen.armii w st.spocz.Wojciech Jaruzelski,b.I sekretarz KC PZPR Stanisław Kania,b.minister obrony narodowej gen.armii w st.spocz.Florian Siwicki,b.minister spraw wewnętrznych gen.broni w st.spocz.Czesław Kiszczak,b.członek Rady Państwa gen.broni w st.spocz.Tadeusz Tuczapski oraz b.wiceminister sprawiedliwości Tadeusz Skóra.W dniu 12 stycznia 2012 Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył wobec niej postępowanie karne w sprawie wprowadzenia stanu wojennego ze względu na przedawnienie zarzutów.
Odznaczenia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz