Ścibor ze Ściborzyc
Herbu Ostoja(1347-1414)starosta brzeski,wojewoda siedmiogrodzki,w 1387 książę halicki i komes komitatów górnowęgierskich(słowackich),w tym Bratysławy.Arystokrata polskiego pochodzenia w Królestwie Węgierskim,nazywany niekiedy małym królem Słowacji.Jego majątek obejmował połowę zachodniej Słowacji,w tym całą dolinę Wagu.Był Panem 31 zamków i ponad 200 posiadłości.Najbliższy i najbardziej wpływowy doradca i przyjaciel Zygmunta Luksemburskiego,późniejszego cesarza rzymskiego.Był jednym z najbogatszych i najbardziej wpływowych arystokratów średniowiecznej Europy,jednym z pierwszych członków Zakonu Smoka.
Na Węgrzech i Słowacji
Od 1362 r.przebywał na Węgrzech w służbie Ludwika Węgierskiego.Jako stronnik Andegawenów a potem Simowita IV został wypędzony ze starostwa brzeskiego przez króla Władysława Jagiełłę i opuścił Polskę,wiążąc się z dworem Zygmunta Luksemburskiego,od 1378 r.króla Węgier,a od roku 1387 króla Niemiec.W tym samym roku Ścibor zostaje księciem Halicza.Zasłużył się nad Dunajem w walkach z Turkami,gdzie podobno uratował królowi życie w bitwie pod Nikopolis.W latach 1401–1403 stłumił na Węgrzech bunty przeciwko Zygmuntowi Luksemburskiemu,ratując w ten sposób przyszłemu cesarzowi węgierską koronę.Jego własnością był zamek Beckov na dzisiejszej Słowacji w pobliżu Trenczyna,który dostał w 1388 r.wraz z zamkiem Uhrovec.Zamek w Beckovie znacznie rozbudował na główne centrum swoich posiadłości wraz z przyległym Nové Mesto nad Váhom
oraz innymi wielkimi dobrami i zamkami na tzw.Górnych Węgrzech,między
innymi Vigvar,Torbag,Modor które otrzymał w 1390 r.Następnie w 1392 r.dostał od króla Czachtice,zamki Berencs,Detrekő,Éleskő,Jókő,Korlátkő,Zavar,Csejta,został żupanem(wojewodą)Trenczyna i Nitry,stając się zarazem jednym z najbogatszych i najpotężniejszych magnatów
węgierskich.Prócz chorągwi siedmiogrodzkich w jego służbie,dostarczał
ze swoich dóbr tysiąc jazdy na wojny węgierskie.Po nieudanej kampanii tureckiej pod Nikopolis,gdzie zjednoczone siły Europy chrześcijańskiej zostały pobite,wrócił
do Siedmiogrodu,broniąc go przed nawałem tureckim.Następnie rozprawił
się z hospodarem wołoskim Władem Uzurpatorem,prawdopodobnie krewnym Vlada Diabła(ojca słynnego Vlada Draculi),będącego w przymierzu z Turkami.Po krwawym oblężeniu,Vlad uzurpator
zmuszony został do poddania się i jako jeniec Ścibora został oddany pod
sąd Zygmunta Luksemburczyka.Kilka lat pòźniej Ścibor otrzymał dobra i zamki Dioś,Szomolya,Szent
Vid,Suran,Maniga,Baganya,Zuk,Kreesztes,Rarkov,Bary,Koszonic,Rakovitz,Tatkolch,Ratkolch i Ilkaman w komitatach nitrzańskim i
przeszburgskim(Bratysława),wykupił zamki Dévény(Teben),Eleskö.Łącznie był panem na 31 zamkach,a należące do niego feudalne„państwa”obejmowały ponad 200 miast i wsi,ziemię i zamki po obu stronach całej
rzeki Wag liczącej 409 km,do czego nawiązuje tytuł Ścibora jako„pana całego Wagu”.W 1397 r.został żupanem preszburskim(Bratysława),wkrótce potem wojewodą siedmiogrodzkim,stając się zarazem jednym z najbogatszych i najpotężniejszych magnatów
średniowiecznej Europy,nazywanym niekiedy„królem Słowacji”.Do rodziny
Ściborzyców należały jeszcze inne wielkie nadania w posiadaniu braci i
bratanków Ścibora ze Ściborzyc.W latach 1402-1405
przebywał kilkakrotnie w Krakowie.Pobyty te można wiązać z budową
ufundowanej przez niego kaplicy św.Moniki(tzw.„Węgierskiej”)przy kościele św.Katarzyny na Kazimierzu,która miała służyć jako grobowiec rodzinny.W 1408 r.został członkiem Zakonu Smoka i jednym z pierwszych 24 rycerzy Orderu Smoka pierwszej klasy,utworzonego przez Zygmunta Luksemburskiego.Był człowiekiem powszechnie cenionym przez ludność,sprawiedliwym.Założył ośrodki pomocy biednym,starym i chorym przy czym w swoim
testamencie polecił synowi wybudować klasztor dla Augustianów,pierwszy na Słowacji.
Niszczenie Zakonu
Wielokrotnie kierował najważniejszymi misjami dyplomatycznymi królestwa.W 1402 r.negocjował z ramienia Luksemburczyka z zakonem krzyżackim sprzedaż Nowej Marchii(pogranicze Brandenburgii,Pomorza Zachodniego i Wielkopolski),wymusił
na zakonie astronomiczną na te czasy cenę 63200 złotych dukatów(źródła krzyżackie podają kwotę ponad trzykrotnie większą)pod groźbą
sprzedania Marchii Polsce.Tym samym na Zakon spadł problem organizacji
Marchii,gdzie grasowały bandy rycerzy-rozbójników,zaś sam kosztowny
zakup poważnie obciążył finanse Zakonu,który w perspektywie czasu nie
miał funduszy na utrzymanie stosownej armii w konflikcie z Polską i
Litwą.W 1410 r.na dzień przed bitwą grunwaldzką zdążył wręczyć królowi polskiemu Władysławowi Jagielle wypowiedzenie wojny przez Zygmunta Luksemburczyka,za co przywiózł od Krzyżaków na Węgry dodatkowo 40000 złotych dukatów.Do czasu wojny,prowadził negocjacje ze stroną polską reprezentowaną
przez Mikołaja Błociszewskiego herbu Ostoja i Zawiszę Czarnego.Na Zakonie Krzyżackim wymusił Ścibor również bardzo wysokie
odszkodowanie za mniemane straty osobiste z powodu niewywiązania się z
układu o sprzedanie Marchii Polsce.Za układ ręczyli wraz ze Ściborem
wojewoda kaliski Sędziwój z Szubina(ojciec żony Ścibora) i kasztelan poznański Mościc ze Stęszewa(spokrewniony z rodziną),przy czym wszyscy zastawili wszelkie majątki
będące w ich posiadaniu w wypadku,gdyby układ sprzedania Marchii Polsce
nie doszedł do skutku.W efekcie takiej polityki około 40 lat później krewni Ścibora ze Ściborzyc,Ścibor Poniecki herbu Ostoja,starosta generalny Wielkopolski wraz z Janem z Jani herbu Ostoja i za poparciem wojewody Mikołaja Szarlejskiego ze Ściborzyc herbu Ostoja,zebrali fundusze na opłacenie wojska zaciężnego broniącego Malborka
i którego sam Zakon nie miał już możliwości opłacić,po czym wojsko to
opuściło twierdzę,która tym samym została zyskana dla Polski bez
przelewu krwi.Za pomoc finansową Gdańska i dla pamięci tego triumfu,król nadał miastu Gdańsk koronę w herbie.
Dyplomacja
Z grunwaldzkich pól Ścibor udał się w dyplomacji do Malborka,gdzie zastała go wiadomość o klęsce zakonu ku wielkiej radości jego
orszaku.Po otrzymaniu dukatów od zakonu za wypowiedzenie wojny,ruszył
okrężną drogą przez Czechy do swego mocodawcy,który polecił mu
natychmiast wszcząć wojnę na południowej granicy Polski.Jako dowódca
wojsk Zygmunta uderzył jesienią 1410 r.w imieniu Luksemburczyka na
ziemię sądecką,spalił i ograbił Stary Sącz,po czym zawrócił z wojskiem na Węgry przez co wywiązał się ze swojego
zadania atakując Polskę ale bez zajęcia terenu lub nawet oblężenia
jednej fortecy przez co nie zrobił Polsce większej krzywdy.Po bitwie pod Grunwaldem,Ścibor włożył wiele pracy nad przymierzem między Polską a Węgrami.Wielokrotnie gościł u siebie Zawiszę Czarnego,z którym omawiał sprawy polsko-węgierskie,czego owocem był słynny i bardzo korzystny dla Polski traktat lubowelski,negocjując w imieniu króla Zygmunta sprawę zastawu miast spiskich(Stara Lubowla,Podoliniec,Poprad i in.)W 1412 r.Wziął prawdopodobnie udział w początkowej fazie soboru w Konstancji,w czasie którego zmarł.W dokumentach jest tam wymieniany jako ein Stieber von Polen.
Koniec dynastii
Według przekazów miał być pochowany na krakowskim Kazimierzu,w
ufundowanej przez siebie kaplicy w kościele św.Katarzyny,ale w kaplicy
spoczywa inny Ścibor herbu Ostoja.W testamencie Ścibora ze Ściborzyc
jest wola założenia fundacji dla augustianów,którą to wolę jego syn spełnił,będąc zarazem dobrodziejem paulinów,dla których według woli ojca wybudował kościół i klasztor w Beckovie.Ścibor ze Ściborzyc został pochowany w królewskiej kaplicy w Székesfehérvár.Zostawił córkę Katarzynę,która wyszła za mąż za Ulryka von Wolfarta oraz jednego syna Ścibora z Beckova,który odziedziczył Beckov,dobra w Wielkopolsce i wszystkie inne dobra
ziemskie wraz z zamkami na Słowacji.Syn Ścibora znacznie powiększył
posiadłości swojego ojca o między innymi Zamek Orawski.Na Morawach posiadał jeszcze Ostrow,Wessely,Bisentz,Buchlau,Hodonin,a w Niemczech Leuchdorf i Teutsch-Nussdorf.Dynastyczne plany Ściborów na Słowacji poprzez bliskie stosunki z cieszyńską linią Piastów,jak również z dynastią Habsburgów miały na celu połączenie„państwa”Ściborów z Księstwem Cieszyńskim.Miało się tak stać za sprawą zawartej umowy o związku małżeńskim między
Ściborami a Piastami z linii cieszyńskiej,która to umowa została
zapisana w testamencie Ścibora z Beckova.Ostatecznie,po wygaśnięciu wszystkich z linii Ściborów na Węgrzech umowa nie doszła do skutku.
Legendy
O Ściborze ze Ściborzyc jest wiele do dziś zachowanych przekazów.Był
potocznie uznawany przez ludność słowacką za„króla Słowacji”,jego
okazały i sławny zamek w Beckowie,gdzie odbywały się liczne uczty,był
podstawą wielu opowieści o„Panie z Beckova”.Ściborowi przypisuje się
mądre zarządzanie Siedmiogrodem,jak i własnym„państwem”,w
szczególności dbał o miasta i o praworządność,sprawiedliwość.Opisany
jest jako człowiek o dobrym sercu,dbający o dobro ludzi,niekiedy
przebaczając im różnego rodzaju przewinienia.Założył między innymi
wiele szpitali i innych instytucji socjalnych.Jednak na podstawie
licznych legend ludowych o jego postaci zachowanych do dzisiaj,można
wywnioskować,że był władcą o równie dobrodusznym,jak i surowym
obliczu.Swojego własnego syna nie rozpuszczał,tak,że Ścibor młodszy
musiał brać pożyczki u krewnych na spłacenie swoich powinności.Liczne legendy o Ściborze opowiadają o srogim Panu na Beckovie,który
to miał zginąć potworną śmiercią za swoje złe czyny w stosunku do
ludności.Jedna z legend opowiada o tym,jak żmija mu oczy wyżarła i w
mózg jego się wpiła,a jego żona z rozpaczy z murów zamku się rzuciła.Inna legenda opowiada,że kiedy Ścibor zasnął na skale,to z niej
później spadając właśnie tak zakończył swój żywot.Najbardziej jednak
znana do dziś legenda,którą zna prawie każde dziecko na Słowacji,to ta
o trefnisiu Ściborowym zwanym„Butzka”.Od jego to imienia ma się
według legendy nazwa zamku w Beckovie.Inne legendy przytaczają dobroduszność wielkiego Ścibora,opisując go
zarazem jako osobę z silną wiarą w Boga i dobroć człowieka.
Rodzina
Był synem Mościca ze Ściborza,wojewody gniewkowskiego.Pochodził z głównej linii Ściborów-Ostojczyków ze Ściborzyc.Ożeniony z Dobrochną Stęszewską,córką Sędziwoja z Szubina,wielkorządcy(Magnus Procurator)Polski 1380.Miał braci:Marcina kanonika płockiego,Mikołaja Bydgoskiego kasztelana bydgoskiego,Andrzeja Podczaszego wojewodę trenczyńskiego i siostrę Zofię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz