Konrad IV Starszy(oleśnicki)(ur.1380-1390,zm.9 sierpnia 1447 r.w Jelczu),biskup wrocławski w latach 1417-1447,książę oleśnicki w latach 1412/13-1416,potem samodzielny pan na Kątach,Bierutowie,Prudniku i Sycowie.
Pochodzenie
Konrad IV Starszy był najstarszym synem księcia oleśnickiego Konrada III Starego i bliżej nieznanej Guty.Co ciekawe imię Konrad
nosili również czterej jego młodsi bracia wyróżniani przez historyków
tylko dzięki liczbie porządkowej i przydomkowi.Konrad IV,mimo,że był
najstarszy i roztaczała się możliwość odziedziczenia po ojcu księstwa oleśnickiego wybrał karierę duchowną.
Kariera kościelna
Kariera nawet jak na książęcego syna rozwijała się błyskawicznie.Najpóźniej z końcem 1399 r.został bowiem klerykiem wrocławskim.Wprawdzie zabiegi rok później o kanonię wrocławską i probostwo w Domasławiu zakończyły się niepowodzeniem,lecz nie zniechęciło to Konrada,który od co najmniej 1410 r.był kanonikiem wrocławskim,a w latach 1411-1417 prepozytem kapituły.W 1411 r.książę rozpoczął starania o biskupstwo warmińskie.W tym celu udał się nawet w daleką podróż do Rzymu i chociaż wyprawa zakończyła się niepowodzeniem to jako rekompensatę otrzymał tytuł magistra i notariusza papieskiego.W 1412 r.zrezygnował z kanonii w Ołomuńcu.Po rezygnacji biskupa Wacława papież Marcin V mianował go 17 grudnia 1417 r.biskupem wrocławskim.Święcenia biskupie Konrad otrzymał 22 stycznia 1418 r.z rąk sufragana wrocławskiego Jana Tylemanna w kolegiacie św.Mikołaja w Otmuchowie.
Początek wielkiej polityki
Mimo zaangażowania od wczesnej młodości w sprawy kościelne Konrad IV żywo interesował się również polityką.Już w 1402 r.wstąpił do świeżo zawiązanego związku książąt śląskich.W 1409 r.wraz z ojcem na polecenie króla Wacława IV pośredniczył w zawarciu rozejmu pomiędzy Polską i Krzyżakami.W 1412 r.książę pośredniczy w załagodzeniu konfliktu pomiędzy książętami opolskimi a Wacławem IV i Wrocławiem.Wreszcie w 1416 r.wspólnie z braćmi zawiera układ sojuszniczy skierowany przeciwko Polsce z mistrzem krzyżackim Michałem Kűchmeistrem.W 1412 lub 1413 r.w związku ze śmiercią ojca i małoletnością młodszych braci Konrad IV
zostaje udzielnym księciem oleśnickim.Stan ten utrzymuje się do 1416 r.kiedy to książę mający już nadzieję na objęcie beneficjów kościelnych
rezygnuje na rzecz braci z większości obszarów księstwa zachowując
kontrolę nad Kątami Wrocławskimi,Sycowem,Bierutowem i Prudnikiem.Lata rządów w diecezji wrocławskiej(wiązała się z tym dodatkowa władza nad księstwem nysko-otmuchowskim)przypadły na niezwykle burzliwy okres wojen husyckich,co w dużej mierze zdeterminowało styl prowadzenia polityki przez księcia-biskupa.
Wojna z husytami
Na początku 1420 r.Konrad wraz z pozostałymi książętami śląskimi na zwołanym do Wrocławia sejmie Rzeszy złożył hołd lenny Zygmuntowi Luksemburczykowi i następnie udał się ze swoim suwerenem do Pragi,gdzie Zygmunt koronował się na króla Czech.Wierność biskupa nie zachwiała się nawet,kiedy rok później,w związku z
detronizacją Luksemburga,władza króla uznawana była na Śląsku,Łużycach,w części Moraw i Czech(np.Pilzno,Czechy południowe,cześć
wschodnich,np.ziemia kłodzka i dobra broumowskie).Konrad IV brał
udział również zorganizowanej w tym roku krucjacie zakończonej zajęciem Broumova.W 1422 r.Zygmunt Luksemburski
mianował Konrada namiestnikiem(starostą królewskim)na Śląsku i
oficjalnie powierzył mu rolę organizatora walki z husytami.Według
nowszych badań był to urząd starosty wrocławskiego z niektórymi
kompetencjami dla całego Śląska.W styczniu 1423 r.Konrad IV wziął udział wraz z innymi książętami śląskimi w przymierzu zawartym między Zygmuntem Luksemburczykiem a Zakonem Krzyżackim skierowanym przeciwko Polsce Władysława Jagiełły.W układzie tym gwarantowano w razie klęski Polski i jej rozbioru
nabytki terytorialne książętom śląskim.Ostatecznie do realizacji
porozumień nie doszło z uwagi na rozmowy Jagiellona z Luksemburczykiem podjętymi w tym samym roku w Kieżmarku.Biskup szybko pogodził się z tym stanem rzeczy i w kwietniu roku następnego udał się wraz bratem Konradem V do Kalisza,gdzie doszło do ponownego ocieplenia stosunków z Polską.W 1425 r.ruszyła do Czech kolejna krucjata,na której czele stanął biskup wrocławski,zakończona jednak tak jak poprzednie klęską.Od 1427 r.Husyci zdecydowali się na wyprawy odwetowe na ziemie sojuszników
znienawidzonego króla Zygmunta i jeszcze w tym samym roku podczas
wyprawy na Łużyce zniszczeniu uległy przygraniczne Złotoryja i Lubań.W celu zneutralizowania zagrożenia husyckiego część książąt śląskich i niektóre większe miasta(m.in.Wrocław i Świdnica)powołali do życia związek pod przewodnictwem biskupa wrocławskiego
mający na celu wzajemną pomoc.Związek miał okazję wykazać się już w
roku następnym(raczej z dość miernym wynikiem),kiedy na Śląsk wkroczyła armia czeska pod dowództwem Prokopa Gołego.Większość książąt zawarła wówczas układ z Husytami,którzy w zamian za
wysoki okup i swobodne przejście przez ich terytorium gwarantował im
nienaruszalność dóbr.Pomimo jawnej zdrady przez niektórych książąt
zawartego zaledwie przed rokiem układu Konrad IV nie rezygnował i
zgromadziwszy oddziały biskupie(posiłki przysłały również niektóre
miasta i książę ziębicki Jan)wydał w grudniu 1428 r.husytom bitwę(do starcia doszło niedaleko Nysy),która zakończyła sie sromotną klęską.W bitwie zginął książę ziębicki,a
Konrad tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności nie wpadł w ręce
swoich zaciekłych wrogów.Po bitwie armia Prokopa nieniepokojona już
przez nikogo bez przeszkód ruszyła w głąb Śląska paląc i niszcząc
większość obszaru Dolnego Śląska i części Górnego
skupiając się zresztą głównie na plądrowaniu dóbr biskupich(z
wyjątkiem oczywiście tych terenów,które należały do książąt i miast
które się wcześniej wykupiły).Dla politycznej i militarnej równowagi
szczególnym zagrożeniem stał się fakt przyłączenia do Husytów księcia opolskiego Bolka V.W latach następnych nie zważając na wcześniejsze klęski biskup starał
się kontynuować wojnę z husytyzmem na Śląsku,finansując zresztą wraz
patrycjatem Wrocławia większość przedsięwzięć.W 1430 r.na Śląsk ruszyła kolejna wyprawa Husytów,wspieranych przez najemników polskich Zygmunta Korybutowicza.Konrad IV musiał się wówczas pogodzić ze stratą dwóch ważnych warowni biskupich w Niemczy i Otmuchowie(odzyskał je dopiero pięć lat później i to dopiero po wykupie ze swojej prywatnej szkatuły od dowódców husyckich).Wreszcie w 1432 r.poważnemu zniszczeniu uległa ojcowizna biskupa księstwo oleśnickie(spalono wówczas m.in.Oleśnicę oraz klasztory w Lubiążu i Trzebnicy).W celu zabezpieczenia katolickiego stanu posiadania w 1433 r.Konrad zdecydował się na odnowienie"Związku książąt śląskich"na którego czele ponownie stanął.
Wojny domowe na Śląsku
Pod koniec 1437 r.zmarł cesarz rzymski i król czeski Zygmunt Luksemburski.Jego śmierć
ponownie wprowadziła Czechy i Śląsk w wojnę domową.Luksemburczyk
umierając przekazał bowiem prawa do swoich posiadłości zięciowi Albrechtowi Habsburgowi,jednak część elektorów zdecydowała się wybrać młodszego brata króla Polski Kazimierza Jagiellończyka.Do walk na Śląsku doszło w 1438 r.kiedy armia polska ogniem i żelazem próbowała zachęcić książąt śląskich
do uznania władzy Kazimierza,jako króla czeskiego.Biskup wraz z
bratem księciem oleśnickim Konradem V
usiłowali wówczas namówić Polaków do odwrotu(co rzeczywiście
nastąpiło,głównie jednak na skutek wkroczenia na Śląsk silnej armii
austriackiej).Wobec ostatecznego wycofania się Polaków Albrecht mógł
bez przeszkód przyjąć hołdy książąt śląskich we Wrocławiu.Względny spokój na Śląsku utrzymał się niecałe dwa lata.W 1440 r.ponownie nastąpiła podwójna elekcja tym razem syna Albrechta Władysława Pogrobowca oraz króla polskiego i węgierskiego Władysława Jagiellończyka.Tym razem sprawa była o wiele bardziej zagmatwana,gdyż obie kandydatury miały licznych zwolenników(m.in.Habsburga popierał biskup wrocławski,a Jagiellona młodszy jego brat Konrad VII Biały).Długotrwałe walki wyniszczające ziemię śląską zrujnowaną niedawno przez wyprawy husytów zakończyły się dopiero w 1444 r.po uwięzieniu przez Konrada IV młodszego brata.
Trudności finansowe i spór z kapitułą
Olbrzymie zniszczenia jakich doznało biskupstwo wrocławskie podczas
wojen husyckich i domowych,przyczyniły się do tego,że Konrad IV w
ostatnich latach rządów popadł w olbrzymie długi(sięgnęły 8500 guldenów
węgierskich),z których i to z wielkim trudem udało się wyjść dopiero
jego następcom.Sprawy finansowe,a zwłaszcza fakt popierania papieża Eugeniusza IV przeciwko soborowi w Bazylei(do tego doszło zagarnięcie przez Konrada sum pieniędzy zbieranych na
unię kościołów zachodniego z prawosławnym na terenie diecezji)doprowadziły do tego,że biskup 1 sierpnia 1444
r.pod naciskiem kapituły zrezygnował z diecezji.Oficjalnym powodem
były ogromne długi osobiste i brak środków na utrzymanie dworu.Papież
Eugeniusz IV odmówił zatwierdzenia tej decyzji i bullą z 21 lipca 1445 r.nakazał ponowne objęcie urzędu.Do pogodzenia biskupa z kapitułą nastąpiła dopiero w 1446 r.
i to pod naciskiem militarnym wojsk Konrada.Umożliwiło to wydanie
statutu diecezjalnego,który zreformował życie kościoła wrocławskiego.
Śmierć Konrada IV i opinia o nim Jana Długosza
Książę biskup zmarł 9 sierpnia 1447 r.w godzinach wieczornych w Jelczu i został pochowany w katedrze wrocławskiej.Według Jana Długosza
biskup Konrad był to"mąż czarniawy i złośnik,małej nauki,niskiego
wzrostu,oddany obżarstwu,nieumiarkowany względem kobiet,w wydatkach
rozrzutny,tłustego ciała,oczy miał ropiejące,w mowie jąkał się i
bełkotał.Zmyślny do układania prozy i nowych piosenek i z przyrodzenia
do tego mając zdolności,wiele pieśni ułożył i chciał,aby je za jego
czasów w kościele śpiewano.Łatwy do siebie dawał przystęp.Był wolny od
ceremonialnego obejścia i pychy,a nawet pochopny od wszelkiej
płochości.Wina mołdawskiego,włoskiego i wszelkiego słodkiego
zagranicznego na równi z piwem używał.Wprowadził zaś zwyczaj,że nie
inaczej nadawał komuś beneficjum mające jakąś wartość,jak dopiero wtedy,kiedy ów dostarczył mu jako wynagrodzenie baryłkę wina mołdawskiego,albo włoskiego"
Konrad IV w kulturze
Konrad IV jest jedną z postaci drugoplanowych w trylogii husyckiej Andrzeja Sapkowskiego,której tłem są wojny husyckie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz