niedziela, 6 kwietnia 2014

Afera grabarzy z Frankenstein

Sprawa pojmania i skazania w 1606 r.grabarzy z miejscowości Frankenstein,dzisiejszych Ząbkowic Śląskich na Dolnym Śląsku,posądzanych o sprowadzenie zarazy,czary i bezczeszczenie zwłok.Wydarzenia te wiążą się z istniejącą do dziś niewielką kaplicą św.Mikołaja,stojącą na terenie starego cmentarza założonego w roku 1552 przy obecnej ul.1 Maja w Ząbkowicach Śl.
Historia
W roku 1606 w mieście panowała zaraza.O jej wywołanie posądzono ośmioro grabarzy:sześciu mężczyzn i dwie kobiety.Po aresztowaniu podejrzanych,powołano komisję złożoną z kilku miejscowych i zamiejscowych lekarzy.Początkowo komisja potraktowała sprawę jako przesąd,dopóki nie przeprowadzono rewizji u jednego z grabarzy.Znaleziono w jego domu wiele pojemników z trującym proszkiem.W toku śledztwa podejrzanych poddano torturom,podczas których przyznali się,że sporządzali trujący proszek ze zwłok.Proszek ten rozsypywali kilkukrotnie w różnych domach i na ich progach.Smarowali nim również klamki i kołatki,przez co wielu ludzi zatruło się i zmarło.Ponadto kradli pieniądze w domach,okradali zwłoki,zabierając z nich opończe.Zmarłym brzemiennym kobietom mieli też rozcinać brzuchy,by wydobyć płody,a serca małych dzieci zjadać na surowo.Przyznali się do okradzenia miejscowych kościołów z ołtarzowych obrusów oraz z dwóch nakręcanych zegarów,które także sproszkowali,by wykorzystać je do czynienia czarów.Jeden z nich,nowy grabarz pochodzący ze Strzegomia,miał także zhańbić ciało młodej dziewczyny.Proces odbył się 20 września 1606.Oskarżonym wykazano winę i skazano na śmierć przez okaleczenie i spalenie żywcem.5 października tego samego roku trwał jeszcze proces wspólników,których grabarze wskazali na torturach.Ich również skazano na śmierć.Ostatnia egzekucja odbyła się 13 lutego 1607.Łącznie stracono w tym czasie 17 osób.W dniach 4-10 października 1606 pastor Samuel Heinitz wygłosił sześć dziękczynnych kazań,które dwa lata później wydano drukiem w Lipsku.18 lutego 1607 odprawiono uroczyste dziękczynne nabożeństwo po wygaśnięciu zarazy.Rok po tych wydarzeniach,15 marca 1608,pastor Heinitz poświęcił kaplicę św.Mikołaja,którą sprofanowali grabarze.Współcześnie ocenia się,że większość informacji o przestępstwach,zwłaszcza tych najbardziej niesamowitych,była wymuszona torturami,zwłaszcza,że nie da się ich wytłumaczyć chęcią zysku.Można jednak oceniać,że zasadnicza część oskarżenia,poświadczona oceną lekarzy,nie była bezpodstawna.
Echa afery
Wydarzenia te były głośne w całej Europie,o czym świadczy m.in.wydanie kazań w Lipsku.Wiadomo również,że opisywała ją wówczas gazeta"Newe Zeyttung"wydawana w Augsburgu.Współcześni publicyści spekulują,że angielska pisarka Mary Shelley mogła poznać tę historię lub podobną opowieść będącą jej echem.Stąd może zachodzić analogia pomiędzy nazwą miejscowości Frankenstein i tytułem jej słynnej powieści o potworze doktora Frankensteina spreparowanym z ludzkich zwłok wykradanych z cmentarzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz