środa, 23 września 2015

Jadwiga Kowalczykówna

Ur.12 grudnia 1874 w Warszawie,zm.11 sierpnia 1944 tamże nauczycielka,która wraz z Jadwigą Jawurkówną założyła i prowadziła przez 41 lat prywatną szkołę dla dziewcząt,znaną jako„Szkoła na Wiejskiej”.Obie Panny Jadwigi zostały zastrzelone przez Niemców w czasie powstania warszawskiego.
Dzieciństwo i młodość
Jadwiga Kowalczykówna była córką znanego polskiego astronoma,Jana Kowalczyka,docenta Szkoły Głównej Warszawskiej,dyrektora Obserwatorium Astronomicznego.Jej dziadkiem ze strony matki,Aleksandry,był botanik Jerzy Aleksandrowicz,w latach 1862–1869 dyrektor Ogrodu Botanicznego UW w Warszawie,na którego terenie znajdował się budynek Obserwatorium.Liczna rodzina Kowalczyków mieszkała na parterze tego budynku.Jadwiga Kowalczykówna skończyła prywatną polską szkołę 6-klasową,prowadzoną przez Henrykę Czarnocką,a następnie uczęszczała do siódmej klasy gimnazjum rządowego.Ukończyła je ze złotym medalem i dyplomem nauczycielki domowej.W latach 1898–1903 studiowała na Uniwersytecie Latającym,gdzie wykładowcami byli wówczas m.in.profesorowie Władysław Smoleński,Edward Grabowski,Adam Mahrburg,Bronisław Chlebowski,Ludwik Krzywicki,Piotr Chmielowski i Władysław Dawid.W tym samym czasie uczyła języka polskiego i matematyki(prywatnie i na tajnych kompletach).
Plany i ich realizacja
W czasie studiów Jadwiga Kowalczykówna zaprzyjaźniła się z Jadwigą Jawurkówną.Obie przyjaciółki,tak samo energiczne i pracowite,rozpoczęły w 1903 roku realizację wspólnych marzeń o nowoczesnej szkole dla dziewcząt,w której panowałaby atmosfera przyjaźni,zaufania i tolerancji,szkoły kształtującej umysły i charaktery,rozwijającej uczucia patriotyczne,tolerancję dla przekonań innych,poważny i twórczy stosunek do pracy.Założyły prywatną szkołę przy Wiejskiej 5,której poświęciły całe swoje życie.Pannom Jadwigom udało się zatrudnić w szkole wysoko wykwalifikowanych nauczycieli.Skutecznie przełamywały bariery,stawiane przez władze carskie przed odzyskaniem niepodległości.Wykorzystały okres wolności(1918–1939)dla rozwoju szkolnej bazy lokalowej i unowocześniania programów i metod nauczania.W Szkole na Wiejskiej uczyli m.in.Konrad Górski(język polski),Henryk Mościcki(historia Polski),Stefan Kulczycki(matematyka),Jan Babiński(chemia),Tadeusz Miłobędzki(fizyka,tajne komplety),Józef Birkenmajer(łacina),ks.Antoni Bogdański(religia),ks.Jan Mauersberger(religia),Zofia Niesiołowska-Rothertowa(polski),Wanda Karpowiczówna(biologia),Jan Ehrenfeucht(matematyka,fizyka) i Zofia z Doroszewskich Ehrenfeuchtowa(chemia).Panna Kowalczykówna Jadwiga Czarna uczyła matematyki(1903–1917) i języka polskiego(1914–1939),a Jadwiga Jawurkówna Jadwiga Biała religii i śpiewu.Panna Czarna i Biała tak Panny Jadwigi były nazywane przez wszystkie uczennice i nauczycieli.W okresie okupacji niemieckiej(1939–1944)Panny Jadwigi kontynuowały pracę pedagogiczną w zakresie szkoły powszechnej w różnych lokalach,przekazanych szkole przez okupanta,a częściowo na kursach tajnych w prywatnych mieszkaniach(zakazany przez okupanta zakres I i II kasy gimnazjalnej i liceum).
Okoliczności śmierci
W czasie powstania warszawskiego ciężko chora Jadwiga Kowalczykówna przebywała,wraz z licznymi członkami rodziny i z Jadwigą Jawurkówną,w mieszkaniu przy Al.Niepodległości 132 m.41,należącym do jej siostrzeńca,Wiktora Ehrenfeuchta.Powstańcy byli zmuszeni wycofać się z tego terenu już 2 sierpnia 1944,w drugim dniu powstania dom był już kontrolowany przez Niemców.Kilku powstańców dotarło tu 11 sierpnia;jeden z nich ranny nie był w stanie wycofać się.Po ponownym wejściu Niemców został zastrzelony,a mieszkańcom budynku kazano opuścić mieszkania.Ze względu na stan zdrowia Jadwigi Kowalczykówny w mieszkaniu 41 zostały trzy starsze panie dwie Panny Jadwigi i Maria Ehrenfeuchtowa(siostra Jadwigi Czarnej i wychowawczyni w Szkole na Wiejskiej).Wychodzący z domu sąsiedzi słyszeli,że w tym mieszkaniu żandarmi krzyczeli coś po niemiecku,a panie odpowiadały po polsku.Potem padły strzały i mieszkanie zostało podpalone.Aniela Miklaszewska-Ehrenfeucht,która dotarła do spalonego domu następnego dnia,znalazła w ruinach zwęglone ciała(kul nie odszukała).Prochy pochowano w rocznicę śmierci zmarłych,11 sierpnia 1945 roku.W latach 50.na frontowej ścianie budynku w al.Niepodległości 132/136 umieszczono tablicę Tchorka upamiętniającą zamordowanych mieszkańców domu.
Wspomnienia
Profesor Konrad Górski tak wspomina swoje pierwsze spotkanie z Panną Jadwigą Czarną w 1923 roku,gdy starał się o posadę nauczyciela na znanej pensji,do której przed laty chodziła jego siostra:
…z wielkim zaciekawieniem czekałem w małym pokoiku służącym za«pokój nauczycielski»na chwilę pierwszego ujrzenia osoby,której nazwisko było mi już tak dobrze znane w dzieciństwie.Wreszcie zjawiła się cicho i dyskretnie postać niewieścia w czarnej skromnej sukni,średniego wzrostu,szczupła i raczej drobna.W wyrazie twarzy uderzały od razu dwa szczegóły:oczy ciemne,pełne blasku,siły,ale i dobroci oraz dziwny uśmiech,przez który wyrażał się zarówno macierzyński stosunek do całego otoczenia,jak i radość wewnętrzna,będąca przywilejem ludzi o nieskazitelnej czystości serca.Obejście pełne prostoty i bezpośredniości,nacechowane olbrzymią sumą zaufania,jaką się obdarza zazwyczaj tylko ludzi dobrze znanych i poznanych.Słowem ktoś,kto od pierwszej chwili umie otoczyć świeżo ujrzanego człowieka atmosferą światła i ciepła.
Na temat okoliczności śmierci Panny Jadwigi napisał na zakończenie:
Tajemnica śmierci każdego człowieka jest niepodzielną własnością Boga.Toteż kto by w tym wypadku chciał Panu Bogu zadawać buntownicze pytania,niech sobie przypomni,że święta Joanna d'Arc także zginęła w płomieniach stosu wzniesionego przez chwilowo triumfujące zło.
Wspomnienia opublikowano w książce„Szkoła na Wiejskiej”(wyd.Znak 1974 r.)wśród wielu innych relacji ludzi związanych ze Szkołą Panny Jadwigi Czarnej i Panny Jadwigi Białej.Wszystkie teksty świadczą,że Panny Jadwigi osiągnęły swój cel stworzyły szkołę,o jakiej marzyły.
Duże grono jej nauczycieli i wychowanek stara się:
…przekazać współczesnym polskim pedagogom nieprzemijające wartości pedagogiczne i wychowawcze cechujące Szkołę na Wiejskiej.Stanowią one bowiem ważki wkład w rozwój polskiej postępowej myśli pedagogicznej pierwszej połowy XX wieku.Niepełna byłaby historia szkolnictwa polskiego(a zwłaszcza warszawskiego)tego okresu,gdyby nie uwzględniono dorobku Szkoły Jadwigi Kowalczykówny i Jadwigi Jawurkówny[„Szkoła na Wiejskiej”,fragment wstępu,opracowanego przez Komitet Redakcyjny].

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz