Józef Rufin Wybicki herbu Rogala(ur.29 września 1747
w Będominie,zm.10 marca 1822 w Manieczkach)polski pisarz i polityk.Z
wykształcenia prawnik,działalność polityczną rozpoczął jako poseł na sejm w I
Rzeczypospolitej już w wieku 20 lat.Jego protest przeciw wszystkim aktom Sejmu
Repninowskiego uznawany jest za jedną z ostatnich prób pozytywnego zastosowania
liberum veto.Uczestnik konfederacji barskiej,na polecenie dowództwa
konfederacji jeździł z poufnymi misjami do krajów europejskich.Reformator praw
w Polsce przedrozbiorowej.Uczestnik insurekcji kościuszkowskiej,długoletni
współpracownik gen.Jana Henryka Dąbrowskiego,z którym wziął udział w wyprawie
na pomoc powstańcom w Wielkopolsce w 1794,a później współdziałał w Legionach
Polskich we Włoszech,w których powstanie w 1797 miał znaczący wkład.Uczestnik
wojen napoleońskich,w 1807 roku przyczynił się do utworzenia Księstwa
Warszawskiego,którego był jednym z czołowych polityków.Podczas wojny
polsko-austriackiej w 1809 roku organizował obronę Wielkopolski przed wojskami
nieprzyjaciela.Po kongresie wiedeńskim współtworzył Królestwo
Polskie.Senator-wojewoda Księstwa Warszawskiego od 1807 roku,senator wojewoda
Królestwa Polskiego od 1815 roku,prezes Sądu Najwyższego Królestwa Polskiego w
latach 1817–1820,odznaczony Orderem Orła Białego(1807),Orderem Świętego
Stanisława(1793),Legią Honorową(1807).Autor wielu pism politycznych oraz
zapomnianych już dramatów,oper, komedii i utworów poetyckich;w powszechnej
świadomości historycznej Polaków znany przede wszystkim jako autor słów
polskiego hymnu narodowego Mazurka Dąbrowskiego.
Dzieciństwo
Józef Wybicki urodził się 29 września 1747 w
Będominie koło Kościerzyny,jako syn Piotra i Kaszubki Konstancji z Lniskich
herbu Ostoja Pruska.Według samego Wybickiego jego ród wywodził się od pochodzącego
z Danii wojskowego Wybena,który w 1549 zaciągnął się na służbę u króla Zygmunta
Augusta;odtąd jego potomkowie zamieszkiwali na Pomorzu Gdańskim,przyjmując z
czasem nazwisko Wybicki.Józef Wybicki miał siedem
sióstr:Mariannę,Brygidę,Barbarę,Elżbietę,Rozalię,Justynę,Konstancję(cztery
wstąpiły do klasztoru),oraz brata Joachima,który został księdzem.Jego rodzina
należała do średnio zamożnej szlachty,ojciec był stronnikiem Stanisława
Leszczyńskiego i po przegranej wojnie o sukcesję polską w 1734 dostał się na
krótko do niewoli rosyjskiej.Zmarł,kiedy Józef miał 12 lat.Już wcześniej, w
szóstym roku życia,Józef został oddany na wychowanie stryjowi Franciszkowi
Wybickiemu,proboszczowi skarszewskiemu i archidiakonowi pomorskiemu.Na
probostwie u stryja przebywał przez dwa lata,następnie w ósmym roku życia
został oddany na naukę do jezuickiego kolegium w Starych Szkotach(wtedy
przedmieściu Gdańska),gdzie przebywał przez siedem lat do 1762.
Po
latach Wybicki wspominał okres nauki w kolegium bardzo negatywnie,pisząc:
Kazano się[nam]zawsze pod odmiennymi nazwiskami złej
uczyć łaciny i to bez korzyści.Nie kazano myśleć,ani czynić[...]Zgoła,co dzień
bito:zawsze słyszałem jęk;prośby uczniów i twardość nauczycieli były zwykłym
obrazem szkoły...To było prawdziwe piekło,gdzie nam zgrzytanie zębów i furiów
wściekłych zapały malują...
Ostatecznie w wieku 15 lat Wybicki został relegowany
ze szkoły za próbę wzniecenia buntu i powrócił do stryja.Ten ulokował go na
praktyce w kancelarii sądu grodzkiej w Skarszewach,gdzie miał uczyć się prawa.
Również
tu Wybicki krytycznie oceniał metody nauczania polegające głównie na bezmyślnym
powtarzaniu formuł,bez ich rozumienia:
Dzień i noc męczyłem się nad czytaniem
statutów[...]Nie znając różnicy,co prawo natury,polityczne,cywilne,kryminalne i
narodów znaczyć w gruncie miało.Wymawiałem prawa rzymskie,statuta magdeburskie
jak papuga z zwyczaju,bo tak całe godne moje zgromadzenie czyniło.
Józef Wybicki ostatecznie usamodzielnił się w 1765
r.,kiedy zmarł opiekujący się nim i jego rodzeństwem stryj
Franciszek;spowodowało to również,że Wybiccy musieli procesować się o swój
majątek.Obrona stanu posiadania przed zakusami sąsiadów udała się dzięki
poparciu wojewody pomorskiego Jana Jerzego Flemminga,związanego ze
stronnictwem"Familia",w którym główną rolę odgrywali Czartoryscy.
Początek
działalności publicznej
Pierwsze wystąpienie Józefa Wybickiego na szerszym
forum publicznym miało miejsce,w 1764 r.,kiedy odbyła się elekcja ostatniego
króla Rzeczypospolitej Stanisława Poniatowskiego.Wyjazd na elekcję Wybicki
zawdzięczał związanemu z Czartoryskimi wojewodzie pomorskiemu Pawłowi
Mostowskiemu,który chciał zabrać z sobą jak najwięcej zwolenników
Poniatowskiego.Pobyt w Warszawie wywarł bardzo duże wrażenie na niemającym
jeszcze dużo doświadczenia politycznego Wybickim.Głosował za Poniatowskim,nie
zdając sobie sprawy,że jego elekcja odbywa się pod naciskiem carycy Katarzyny
II.
Dopiero
po latach w swoich wspomnieniach właściwie ocenił ówczesną sytuację
polityczną,pisząc,że elekcja to
obrządek próżny,zapytania szyderskie,bo już
wiedziano niecofniętą wyrocznią Petersburga,że Poniatowski będzie królem.
W 1766 Wybicki został mianowany subdelegatem
grodzkim w Skarszewach,jego zadaniem na tym urzędzie była m.in.egzekucja
wyroków sądowych;następnie w latach 1766–1767 uczestniczył jako pomocnik
mecenasa w zjazdach Trybunału Koronnego,które odbywały się w
Poznaniu,Bydgoszczy i Piotrkowie.Starał się tam podnosić swoje kwalifikacje
prawnicze,chociaż jego pracowitość często spotykała się z szyderczymi
komentarzami(pod jego oknami w Poznaniu krzyczano nawet"Cyceronie,żyj z
nami")
O
prawnikach,z którymi musiał pracować,na ogół nie miał dobrego zdania,pisząc
później:
Trybunalska i kancelaria i palestra różniła się od
grodzkiej dojrzalszą rozpustą i ciemnotą.Nie było żadnych pewnych zasad i
prawideł nauki.Nauczyciele i uczniowie byli,iż powiem,bez wzajemnych obowiązków
Wystąpienie
na sejmie w 1767
W 1767,mimo młodego wieku(miał wówczas zaledwie 20
lat),Wybicki na sejmiku generalnym w Grudziądzu został wybrany posłem na sejm z
powiatu mirachowskiego(obecnie kartuskiego) i po raz drugi wyjechał do
Warszawy.Sejm ten,obradujący w latach 1767-1768,stał się później znany jako
tzw."Sejm Repninowski"z powodu nacisków na posłów i polityki
zastraszania prowadzonej przez Rosję,reprezentowaną przez jej posła Nikołaja
Repnina.Atmosfera w stolicy była wówczas bardzo napięta.Już w osiem dni po
rozpoczęciu obrad,w nocy z 13 na 14 października 1767,na rozkaz Repnina porwano
zasiadających w Senacie biskupów Kajetana Sołtyka i Józefa Andrzeja Załuskiego
oraz hetmana Wacława Rzewuskiego i jego syna Seweryna,których następnie
wywieziono na zesłanie do Kaługi.Miało to na celu sterroryzowanie posłów,aby ci
uchwalili równouprawnienie dysydentów i dyzunitów oraz zatwierdzenie praw
kardynalnych,dzięki czemu Petersburg mógłby łatwiej ingerować w sprawy
wewnętrzne Rzeczypospolitej.W takiej atmosferze,Wybicki na posiedzeniu sejmu 27
lutego 1768,w obecności króla i Repnina,zdecydował się na wystąpienie,które
okazało się przełomowym momentem w jego działalności politycznej.
Zaprotestował
przeciwko uwięzieniom i ogólnie polityce rosyjskiej słowami:
Ponieważ,Książę Marszałku,nie dajesz mi głosu
przeciw prawu,którego nic zmazać nie potrafi,a które posłowi wolnemu mówić
pozwala na każdym sejmie,przymawiam się więc najmniej,iż gdy zwróconych na łono
senatu uwięzionych senatorów i do stanu rycerskiego przywróconego nie widzę
posła,nie widzę wolnego sejmu,ale widzę tylko gwałt i przemoc
moskiewską,przeciwko tej więc się protestuje.
W słowach tych Wybicki próbował sięgnąć do środka
prawnego liberum veto,który tu jednak nie mógł mieć zastosowania sejm 1767–1768
był sejmem skonfederowanym,na którym zasada jednomyślności nie
obowiązywała.Wybicki nie zdołał też pociągnąć za sobą innych posłów izba była
zbyt zastraszona,a król zaraz po wystąpieniu Wybickiego odroczył
sesję.Wybicki,którego protest wywołał ogólne wzburzenie na sali sejmowej i
odbił się szerokim echem w stolicy,przez kilka dni ukrywał się w
Warszawie.Następnie wyjechał do Piotrkowa,gdzie bezskutecznie próbował wpisać
swój manifest do akt urzędowych,nie udało mu się to również w Krakowie,wreszcie
zarejestrował go na Spiszu,należącym wtedy do państwa polskiego,w aktach
kapituły spiskiej.
Konfederacja
barska
Kontakty z przyszłymi członkami konfederacji
barskiej Wybicki zaczął nawiązywać wkrótce po przyjeździe do Warszawy w
1767.Konfederacja w Barze została zawiązana w obronie wiary katolickiej i
przeciwko polityce Rosji prawie jednocześnie z wystąpieniem sejmowym
Wybickiego 29 lutego 1768.
Zaraz
po powzięciu wiadomości o utworzeniu konfederacji poseł postanowił do niej
przystąpić,m.in.na skutek wieści o ekscesach wojsk rosyjskich w jego
dobrach;dowiedział się mianowicie,że:
...ukochana matka moja ledwo z życiem w dobrach
swoich uszła przed wściekłością kozaka,że wszystko było spustoszone;ja
westchnąłem na to,zamiary przecię moje całe na to zwrócone były,jak się do Baru
przebrać,dokąd już wojska moskiewskie i pułki królewskie ściągały.
Swój udział w powstaniu i zadania,jakie mu
powierzali konfederaci,opisał bardzo szczegółowo w powstałych w późniejszym
okresie życia wspomnieniach.Wybicki przekradł się ze Spiszu do Baru przez
Kraków i Lwów w przebraniu pisarka i ekonoma.Został konsyliarzem generalnym
przy Jacku Kochańskim,kierującym sprawami zagranicznymi barżan;jego głównym
zadaniem były starania o pomoc dla konfederacji na dworach europejskich.Po
upadku Baru 28 kwietnia 1768 podążył z konfederatami za Dniestr.Z Filipowców
pod Chocimiem został wysłany z misją do biskupa kamienieckiego Adama Stanisława
Krasińskiego.Odnalazł go w sierpniu 1768 w Cieszynie,po dramatycznej przeprawie
w przebraniu chłopskim,udając niemowę,z Wołoszczyzny,przez Karpaty na Węgry i
następnie Spisz.Razem z nim wyruszył do Paryża,by pertraktować o pomoc dla
konfederatów,rozchorował się jednak i został w Wiedniu.W 1768 wyjechał też z
tajną misją na dwór króla pruskiego Fryderyka II do Berlina,nadzieje na pomoc
Prus dla konfederatów okazały się jednak płonne.Następnie był emisariuszem
barżan na Prusy Królewskie,Miał również wciągnąć do konfederacji Gdańsk,gdzie
mógł liczyć na pomoc rezydenta francuskiego.Po klęsce konfederatów w bitwie pod
Kcynią,w której wziął udział,Wybicki zbiegł przez Gdańsk i Lubekę do
Holandii.10 Października 1770 został studentem na prawa,filozofii i nauk
przyrodniczych w Lejdzie pod przybranym nazwiskiem Josephus Enkler.Rok później
wrócił do kraju i został wysłany z misją dyplomatyczną do Wiednia.Jeszcze przed
wyjazdem 5 sierpnia 1772 otrzymał od władz konfederackich,które rezydowały
wówczas w Cieszynie(Cieszyn należał wtedy do monarchii Habsburgów i nie był
częścią państwa polskiego),awans na pułkownika.W Wiedniu spotkał się z księciem
Antonim Barnabą Jabłonowskim(także konfederatem),z którym wiązały go już
serdeczne stosunki.Po klęsce polityki barskiej i I rozbiorze Polski Wybicki
wrócił do kraju.
Małżeństwo
z Kunegundą Drwęską
Jeszcze podczas tajnej misji do Berlina w 1768
Wybicki poznał swoją przyszłą pierwszą żonę-Kunegundę Drwęską herbu
Gozdawa.Była ona siostrzenicą generała Franciszka Skórzewskiego,męża hrabiny
Marianny Skórzewskiej,często goszczącej na dworze Fryderyka II,za pośrednictwem
której konfederaci chcieli uzyskać dostęp do króla Prus.Pierwsze spotkanie z
Kunegundą,które miało miejsce na chrzcinach syna Skórzewskiej,Fryderyka,19
września 1768,wywarło ogromne wrażenie na Wybickim.
Później
tak o nim pisał w swoich pamiętnikach:
W całym tym tłumie płci pięknej postrzegam jednę i
już nie widzę,jak tylko ją samą!Ona tylko w mych oczach piękna,miła,ona
figurą,kształtem,wdziękiem panowała reszcie;skromność nawet w jej stroju smaku
pełnym,rzucała cień na błyszczadła i blaski bogactwa[...]Przedzieram się do
Druwa i pytam o imię tej piękności.On,postrzegłszy oko me zbłąkane,odpowiada z
uśmiechem...Kunusia.
Ta miłość od pierwszego wejrzenia nie uszła uwagi
Skórzewskiej i jej otoczenia.
Przy
wyjeździe Wybickiego z Berlina generałowa,pod której opieką była
Kunegunda,poczyniła pewne obietnice Wybickiemu:
Piękna Kunusia,której najsłodszą duszę
poznałem,czyniła mi odjazd przykry.Generałowa,przed której się okiem zataić nie
mogły wypadające westchnienia młodego,powtarzała z tym uśmiechem,z tym
przymileniem przejmującym a jej własnym:"Po zakończonej konfederacji
dostanie się piękność w nagrodzie cnocie".
Przez kilka następnych lat Wybicki utrzymywał
korespondencję z Kunusią,do ponownego spotkania doszło dopiero w 1772,na dworze
Skórzewskich w Margońskiej Wsi koło Margonina,dokąd przybył po upadku
konfederacji.Następnie spotkali się w 1773 r.,kiedy Wybicki ponownie pospieszył
z Będomina do Margońskiej Wsi do umierającego Franciszka Skórzewskiego-wuja
Kunusi,który zmarł zaraz po jego przyjeździe.Matka Wybickiego nie wyrażała
zgody na ślub syna z Kunusią,m.in.ze względu na różnicę majątkową(Kunegunda
Drwęska nie była zbyt posażną panną),prawdopodobnie również z powodu różnicy
wieku-Kunusia była aż 17 lat starsza od Wybickiego.W końcu jednak bez wiedzy
matki doszło do ślubu,który odbył się 17 października 1773 w kościele
św.Wojciecha w Margoninie.Wybicki z Kunusią zamieszkał w Margoninie,wkrótce
odwiedzili jednak matkę Wybickiego w Będominie,aby prosić ją o wybaczenie za
ślub bez jej zgody.Później,ponieważ Kunusia była w odmiennym stanie,powrócili
do Margonina,gdzie niespodziewanie nastąpił tragiczny finał tego
związku.Kunegunda,będąc blisko połogu,zmarła 17 sierpnia 1775,w wieku,jak
wpisano w parafialnej księdze zgonów,"blisko 45 lat".Wkrótce potem
zmarła też matka Wybickiego.
Zbiór
praw sądowych.Listy do eks-kanclerza Zamoyskiego
Po tych doświadczeniach Wybicki powrócił do
działalności politycznej.Już 12 lipca 1775,jeszcze przed śmiercią Kunusi,książę
wojewoda Antoni Barnaba Jabłonowski mianował go podwojewodzim poznańskim.Do
kompetencji Wybickiego na tym stanowisku należały kontrola miar i wag w całym
województwie oraz sprawowanie jurysdykcji nad Żydami.Urząd ten pełnił do
1776,następnie opuścił Wielkopolskę,wyjeżdżając do Warszawy.W Warszawie,gdzie
Wybicki otrzymał od króla godność szambelana,w 1777 został członkiem
Towarzystwa do Ksiąg Elementarnych a następnie generalnym wizytatorem szkół
okręgu wileńskiego,najbardziej się jednak zasłużył w pracach nad naprawą
ustroju Rzeczypospolitej.Bodźcem do tej nowej działalności stało się
powierzenie przez Sejm 1776 roku na wniosek króla Andrzejowi Zamoyskiemu
opracowania kodeksu praw.Andrzej Zamoyski,były kanclerz wielki
koronny(kanclerstwo złożył w 1767 w proteście przeciwko porwaniu senatorów
przez Rosjan na Sejmie Repninowskim),znał Wybickiego jeszcze z jego
działalności w Sejmie i ceniąc jego wiedzę i zaangażowanie patriotyczne,chętnie
powołał go do składu komitetu opracowującego kodeks.Posiedzenia komitetu
odbywały się najczęściej w Warszawie,ale też w rezydencji Zamoyskiego w
Bieżuniu,dokąd Zamoyski przeniósł się po wypadkach 1767 roku.Owocem tych prac
był Zbiór praw sądowych,wydany w 1778,w którego zredagowanie Wybicki miał
znaczący wkład.Przy okazji pracy nad Zbiorem praw powstało jedno z
najważniejszych i najobszerniejszych dzieł Wybickiego:Listy patriotyczne do
Jaśnie Wielmożnego eks-kanclerza Zamoyskiego,prawa układającego,pisane–cykl 14
listów napisanych w latach 1776–1777(część jest niedatowana),początkowo ręcznie
przepisywanych i kolportowanych w Warszawie(niektóre z listów były odczytywane
też na obiadach czwartkowych),potem wydanych drukiem w dwóch tomach w latach
1777–1778.Wybicki wydał je anonimowo,przypuszczalnie po to,aby stworzyć wrażenie,że
pochodzą one od kogoś spoza kręgu współpracowników Zamoyskiego.Listy miały
przygotować opinię publiczną na przyjęcie Zbioru praw sądowych i popularyzować
hasła w nich zawarte.Wybicki krytykował w nich negatywne zjawiska w życiu
społecznym Rzeczypospolitej–słabość rządów,anarchię,samowolę magnaterii,niewolę
chłopa.Był gorącym orędownikiem zamiany pańszczyzny na czynsze.Na podstawie
przeprowadzonych przez siebie badań w księgach parafialnych w okolicach
Bieżunia stwierdził między innymi,że po oczynszowaniu wiosek przez Zamoyskiego
wzrosła w nich liczba urodzeń,co było jednym z argumentów za przyjęciem tej
formy rozliczeń chłopstwa z właścicielami ziemskimi.Ostatecznie,wysiłki
Zamoyskiego i współpracujących z nim reformatorów spełzły na niczym.W 1780 sejm
odrzucił Zbiór praw sądowych,Wybicki wycofał się z życia politycznego i
powrócił do zajęć gospodarskich.
Małżeństwo
z Esterą Wierusz-Kowalską.Osiedlenie się w Manieczkach.Twórczość literacka
Swoją drugą żonę,Esterę Wierusz-Kowalską,Wybicki
poznał jako 15-letnią dziewczynę już w 1772,kiedy powracając z Wiednia
zatrzymał się w majątku Franciszka Rostworowskiego w Wełnie koło Rogoźna.W
majątku Rostworowskich,w którym Estera,siostrzenica pani domu,mieszkała razem z
matką,bywał też później,kiedy piastował urząd podwojewodziego
poznańskiego,wreszcie w 1780 oświadczył się i został przyjęty.Po raz drugi w
swoim życiu Wybicki stanął na ślubnym kobiercu 11 września 1780 w istniejącym w
niezmienionej formie do dziś drewnianym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w
Wełnie,pokrytym polichromią autorstwa franciszkanina Adama Swacha.Po ślubie
Wybicki nie chciał wracać do Będomina,który po I rozbiorze znalazł się w
państwie pruskim,postanowił więc sprzedać swój majątek na Pomorzu i osiedlić
się w Wielkopolsce.21 Czerwca 1781 za 150 tys.zł zakupił od małoletnich
Ignacego i Adama Kołaczkowskich,w których imieniu występował Franciszek
Rostworowski,dwie wsie koło Śremu–Manieczki i Psarskie.Po urządzeniu dworu i
gospodarstwa jesienią tegoż roku w Manieczkach mogła też zamieszkać świeżo
poślubiona żona Estera.W późniejszych latach Wybicki sprzedał Psarskie i
zakupił pobliskie Przylepki i Boreczek.Założył też dwie nowe osady–Brodnickie
Holendry(obecnie Brodniczka) i Esterpole,nazwane tak na cześć małżonki.W nowym
otoczeniu poświęcał się przede wszystkim pracy w gospodarstwie,przeważnie
trzymając się z dala od wielkiej polityki.Prowadził też szczęśliwe życie
rodzinne,a kochająca go żona urodziła mu trójkę
dzieci:Teresę(1782),Łukasza(1785) i Józefa(1787).Miał też czas na twórczość literacką,pisanie
wierszy,dramatów i oper.W Manieczkach dokończył zaczętą jeszcze w Warszawie
komedię Kulig i tragedię Zygmunt August,później napisał w swoim dworku jeszcze
pięć oper:Kmiotka,Samnitkę,Pasterkę zabłąkaną,Polkę,prawdopodobnie też
zaginioną Ojczyznę z jednym synem(wspominał o niej w listach),oraz
komedie,m.in.Warro na wsi.Z utworów tych tylko Kulig i Polka zostały wystawione
w zawodowym teatrze w Warszawie(Kulig w inscenizacji Wojciecha Bogusławskiego w
1783),niektóre sztuki i opery wystawiano na przedstawieniach amatorskich w
Manieczkach i dworach sąsiadów Wybickich.
Pełną
szczęśliwości atmosferę życia w Manieczkach oddaje wiersz Wybickiego poświęcony
jego domowi:
Domku mój luby Opatrzności darze!
Domku pokoju i dawco wygody,
Dom,coś zgodnej dał przytułek parze,
Domku,co swemi wyżywiasz mnie płody,
Domku,co zdrowie,umysł dajesz stały,
Domku,co innej nie masz w sobie skazy,
Tylko żeś drobny,żeś nieokazały,
Bądź pozdrowiony po kilkakroć razy!
Działalność
polityczna w ostatnich latach I Rzeczypospolitej.Powstanie kościuszkowskie
Chociaż w okresie zamieszkiwania w Manieczkach
Wybickiego pochłaniały przede wszystkim praca w gospodarstwie,życie rodzinne i
twórczość literacka,nie odsunął się całkowicie od polityki.W 1780 został
wybrany na sejm,jako poseł województwa poznańskiego a w 1784 kaliskiego.W
trakcie przygotowań do uchwalenia Konstytucji 3 maja został członkiem
deputacji,której zadaniem było przygotowanie tzw.Kodeksu Stanisława
Augusta.Członek Zgromadzenia Przyjaciół Konstytucji Rządowej.11 Sierpnia 1791
został wybrany jednym z dwóch delegatów miasta Poznania na sejm w Warszawie.Aby
mógł reprezentować Poznań na sejmie,wcześniej musiał przystąpić do stanu
mieszczańskiego i w tym celu 6 sierpnia przed magistratem w Śremie przyjął
prawo miejskie,biorąc na siebie"obowiązek zwierzchności miasta
Śremu".Do stolicy wyjechał jesienią 1791.Od tego czasu Manieczki odwiedzał
rzadko,wreszcie w 1792 nabył majątek w Krobowie koło Grójca,dokąd rok później,w
1793,sprowadził rodzinę.Wkrótce wszyscy przenieśli się do Warszawy.Manieczki,które
w tym samym roku na skutek II rozbioru Polski znalazły się w zaborze
pruskim,oddał w dzierżawę.Tymczasem,w obliczu coraz wyraźniej się zarysowującej
perspektywy upadku kraju,w Polsce narastały nastroje powstańcze i
spiskowe.Uczestnikiem spisku,zawiązanego na emigracji w Saksonii przez Ignacego
Potockiego,Hugona Kołłątaja i Tadeusza Kościuszkę,w kraju był też Wybicki,który
należał do jego prawego skrzydła.Po wybuchu powstania wszedł do jego
władz.Kiedy w kwietniu 1794 powstanie rozszerzyło się na Warszawę(insurekcja
warszawska),został członkiem departamentu wojskowego Rady Zastępczej
Tymczasowej,naczelnego organu władzy wykonawczej w mieście;chociaż nie
akceptował żądań rewolucji społecznej i pełnego równouprawnienia mieszczan i
pospólstwa,współpracował też z nowym prezydentem miasta Ignacym Zakrzewskim i
Janem Kilińskim.We władzach powstania został pełnomocnikiem rządowych dla spraw
wojskowych przy księciu Józefie Poniatowskim.Nosił mundur,w lipcu 1794 otrzymał
od Kościuszki rangę generała-majora ziemiańskiego milicji pomorskiej,latem 1794
został też komisarzem cywilno-wojskowym ziemi czerskiej przy dywizji
gen.Stanisława Mokronowskiego,broniącej Warszawy przed Prusakami,sam jednak nie
walczył z bronią w ręku.Na okres ten przypada również pierwsze spotkanie
Wybickiego z Janem Henrykiem Dąbrowskim,przyszłym twórcą Legionów Polskich we
Włoszech.Spotkanie to miało miejsce w dramatycznych
okolicznościach.Dąbrowski,który młodość spędził w Saksonii i słabo mówił po
polsku,dopiero w 1792 przeszedł z armii saskiej do wojska
polskiego.Niezorientowany w miejscowych stosunkach,przystąpił do konfederacji
targowickiej,przez co posądzono go o zdradę.Podejrzenia o wrogie knowania
doprowadziły w końcu do wytoczenia mu sprawy sądowej na sesji departamentu wojskowego,która
odbyła się w Warszawie 30 kwietnia 1794.Dąbrowskiemu groziła nawet kara
śmierci,został jednak uniewinniony dzięki mowie,jaką w jego obronie wygłosił
Wybicki.
Przyszły
autor Mazurka Dąbrowskiego w swoich pamiętnikach tak pisał o tym wydarzeniu:
Dąbrowski oddany został pod sąd departamentu
wojskowego.Lud uprzedzony otaczał go nienawiścią;jak zwykle w rewolucji,do
której gmin ciemny należy,dosyć aby jeden intrygant krzyknął:zdrada!już
tłuszcza wyrok pisze.Skoro Dąbrowski stanął w naszym departamencie,przemówiłem
śmiało do tłumu,że chcąc pokonać nieprzyjaciela,trzeba nam szanować wojskowych
i że na jednostronne zaskarżenie oficerami z talentami i charakterem nie można
nagle potępiać[...]Na całą noc zaprzątnąłem się szczerze tą sprawą i znalazłszy
ją jak najlepszą na stronę Dąbrowskiego,wygotowałem stosowną rezolucję,która go
niewinnym i wielce użytecznym do służby krajowej ogłosiła[...]Tak szczęśliwym
zdarzeniem przyłożyłem się do ocalenia sławy,a może i życia męża,który tylu
pomyślności dla sławy i dobra kraju stał się z czasem początkiem.
Był to początek długoletniej przyjaźni Wybickiego i
Dąbrowskiego,która zaowocowała wspólną pracą dla dobra kraju.Kiedy we wrześniu
1794 Kościuszko rozkazał Dąbrowskiemu wkroczyć do Wielkopolski,jednocześnie mianował
Wybickiego pełnomocnikiem rządowym przy oddziałach Dąbrowskiego.Wcześniej,w
sierpniu 1794,Wybicki zredagował tekst odezwy Kościuszki do Wielkopolan,kiedy w
Wielkopolsce(od II rozbioru będącej pod panowaniem pruskim)również wybuchło
powstanie.Zadaniem Wybickiego podczas wyprawy wielkopolskiej było też
łagodzenie konfliktów pomiędzy Dąbrowskim a generałem Antonim Madalińskim,który
dołączył do oddziałów Dąbrowskiego.
Chociaż
stosunki pomiędzy oboma generałami początkowo nie układały się
najlepiej,Wybickiemu udało się doprowadzić ich do zgody,co tak opisał w swoich
pamiętnikach:
Przeglądałem w tej niezgodzie wszystkie smutne dla
sprawy publicznej wypadki,przy pierwszym się przeto widzeniu Madalińskiego z
Dąbrowskim tak potrzebę ich jedności dla dobra Matki wspólnej wystawiłem,iż
rozkwilony Madaliński ucałował Dąbrowskiego i wyrzekł:"Choć starszy z
rangi generał,idę pod twoją komendę".
Z korpusem Dąbrowskiego Wybicki przeszedł cały szlak
bojowy w Wielkopolsce,przez Słupcę,Gniezno,gdzie mieszkańcy zgotowali Dąbrowskiemu
i Wybickiemu entuzjastyczne przejęcie,Łabiszyn,pod którym doszło do potyczki z
wojskami pruskimi,do Bydgoszczy,którą po krótkiej walce zajęto 3
października.Planowano jeszcze marsz na Pomorze,Wybicki wkroczył nawet do
Świecia,klęska po Maciejowicami zmusiły jednak Dąbrowskiego do przerwania
kampanii i odwrotu w kierunku Warszawy.Po upadku powstania i zajęciu
Warszawy,Wybicki przedostał się do Zamościa,gdzie potajemnie spotkał się z
rodziną,po czym,ścigany pruskimi listami gończymi,musiał udać się na
emigrację.Przez Lwów wyjechał do Tarnowa,stamtąd na podstawie paszportu
wystawionego na inne nazwisko udał się do Pragi i następnie do Szwajcarii.W
marcu 1795 w Bazylei uzyskał paszport i mógł wyjechać do Paryża.
Pobyt
w Paryżu.Utworzenie Legionów Polskich we Włoszech
Wybicki był jednym z wielu Polaków,którzy po upadku
powstania kościuszkowskiego udali się na emigrację.Większość działaczy znalazła
się w Paryżu,gdzie szybko podzielili się na stronnictwa odzwierciedlające
niedawne podziały polityczne w kraju.Wybicki należał do
konserwatywno-umiarkowanej Agencji,w której działali też Franciszek Barss i
Józef Wielhorski,dążącej do odbudowy kraju w oparciu o zasady ustrojowe
Konstytucji 3 maja.Organizacja ta przeciwstawiała się radykalnej Deputacji
Polskiej,której celem były kontynuacja działalności spiskowej i ponowne
wzniecenie powstania w kraju przy pomocy Francji i Turcji.Wybicki cały czas
korespondował też z Dąbrowskim,zachęcając go do przyjazdu do Francji.Namowy te
wkrótce zakończyły się sukcesem.W lutym 1796,a więc już po III rozbiorze
Polski,po otrzymaniu kolejnego listu od Wybickiego,Dąbrowski zdecydował się na
emigrację,wkrótce opuścił Polskę i po wielu perypetiach w październiku 1796
dotarł do Paryża.Z ramienia Agencji Dąbrowski natychmiast rozpoczął
pertraktacje z francuskim Dyrektoriatem w sprawie utworzenia Legionów
Polskich.Rozmowy te zakończyły się sukcesem,członkowie Dyrektoriatu obiecali
Dąbrowskiemu dać listy polecające do Napoleona Bonaparte,który stacjonował
wtedy w Mediolanie,z pozwoleniem na formowanie korpusu polskiego.Wiadomość ta
wywołała powszechną radość wśród emigracji,radość,którą jednak przyćmiły
kwestie finansowe.
W
swoich pamiętnikach Wybicki tak o tym pisał:
Nigdy nie byłem szczęśliwszy,jak gdy tę odpowiedź
Dyrektoriatu Dąbrowski mi zakomunikował...Prócz może jakiej tajnej pojedynczej
zazdrości powszechna między nami powstała radość,smuciło nas tylko,iż ani
Dąbrowski,ani my nie mieliśmy na tę wyprawę do Włoch pieniędzy.Ubóstwo było
powszechne....
Te problemy finansowe znalazły jednak nieoczekiwane
rozwiązanie,kiedy Wybicki otrzymał z kraju od Dominika Dziewanowskiego
darowiznę w wysokości 1000 czerwonych złotych na potrzeby ojczyzny;część z tej
kwoty Wybicki przeznaczył na wyposażenie Dąbrowskiego.2 Grudnia 1796 Dąbrowski
dotarł do Mediolanu.Chociaż Napoleon początkowo niechętnie zapatrywał się na
kwestię utworzenia polskiego wojska,dzięki interwencji Antoniego Amilkara
Kosińskiego u szefa sztabu Louis-Alexandre Berthiera,zaufanego
Napoleona,przyszły cesarz wydał zgodę.9 Stycznia 1797 Dąbrowski podpisał z
rządem Republiki Lombardzkiej umowę,kontrasygnowaną również przez Napoleona,o
utworzeniu Legionów Polskich we Włoszech.
Mazurek
Dąbrowskiego
Po pomyślnym sfinalizowaniu zabiegów o utworzenie
legionów,w którym miał też swój znaczny udział,Wybicki postanowił dołączyć do
polskich oddziałów.Wyjechał z Paryża i 7 lipca 1797 dotarł do Reggio
nell'Emilia,w którym kwaterował Dąbrowski i jego żołnierze.Wybicki był pod
dużym wrażeniem patriotycznej atmosfery w mieście w całym Reggio było polskie
mundury i słychać polski język.Największe wrażenie wywarły jednak na nim
zorganizowane przez władze miejskie uroczystości w dniu 16 lipca 1797 dla
uczczenia przyłączenia Reggio do Republiki Cisalpińskiej,świeżo utworzonej w
miejsce Republiki Lombardzkiej.Po przyjęciu na ratuszu i mszy w katedrze przez
ulice miasta przemaszerowała defilada wojskowa,w której uczestniczyły też
polskie oddziały legionowe.W tych okolicznościach Wybicki napisał słowa pieśni
znanej obecnie,jako Mazurek Dąbrowskiego–polski hymn narodowy.Dokładna data i
okoliczności napisania i pierwszego wykonania Mazurka Dąbrowskiego,pierwotnie
znanego jako Pieśń Legionów Polskich we Włoszech,nie są jasne i są przedmiotem
sporów wśród historyków.
Według
Wojciecha Podgórskiego było to:
...między 16 a 19 lipca 1797 r.pod wpływem
pierwszego wzruszenia,jakie opanowało Wybickiego na widok polskich
mundurów,orłów,sztandarów powstały strofy żołnierskiego wyznania wiary:Jeszcze
Polska nie umarła
Podobnego zdania jest np.Jan Pachoński i inni
badacze.
Według
Bronisława Bilińskiego,pieśń musiała jednak powstać wcześniej między 10 a 15
lipca,a wskazywać mogą na to ustalenia XIX-wiecznego badacza Mazurka,Wojciecha
Sowińskiego,który twierdził,że:
...na specjalnym zebraniu starszyzny legionowej w
Reggio w lipcu 1797 r.w nastroju radosnego oczekiwania,odśpiewał
Wybicki"Pieśń".
Według Bronisława Bilińskiego owo zebranie
starszyzny legionowej mogło odbyć się 14 lub 15 lipca–w rocznicę zburzenia
Bastylii,pieśń musiała więc powstać wcześniej.Nie jest też wiadomy moment
pierwszego publicznego wykonania Mazurka na ulicach Reggio.Według Juliusza
Willaume mogło to nastąpić już 16 lipca,podczas defilady.Inni naukowcy
przyjmują dzień 20 lipca,kiedy to przy okazji pożegnania legionów w mieście
generał Dąbrowski zasadził na Piazza Piccolo w Reggio pamiątkowe drzewko
wolności.Pierwszym wykonawcą mógł być sam Wybicki,który śpiewał sam lub z grupą
żołnierzy.Pewne jedynie jest to,że pieśń z miejsca zyskała ogromną popularność
i była chętnie śpiewana przez legionistów.
Obecnie
obowiązujący tekst Mazurka Dąbrowskiego różni się od oryginalnej wersji
Wybickiego:
Aktualnie
obowiązujący tekst
Jeszcze Polska nie zginęła,Kiedy my żyjemy.Co nam
obca przemoc wzięła,Szablą odbierzemy.
Marsz,marsz Dąbrowski,Z ziemi włoskiej do Polski.Za
twoim przewodem.Złączym się z
narodem.
Przejdziem Wisłę,przejdziem Wartę,Będziem
Polakami.Dał nam przykład Bonaparte,Jak zwyciężać mamy.
Marsz,marsz...
Jak Czarniecki do Poznania Po szwedzkim zaborze,Dla ojczyzny ratowania.Wrócim się przez morze.
Marsz,marsz...
Już tam ojciec do swej Basi Mówi zapłakany Słuchaj jeno,pono nasi Biją w tarabany.
Marsz,marsz...
Wersja
oryginalna Wybickiego
Jeszcze Polska nie umarła,kiedy my żyjemy.Co nam
obca moc wydarła,szablą odbijemy.
Marsz, marsz,Dąbrowski do Polski z ziemi włoski za
Twoim przewodem złączem się z
narodem.
Jak Czarniecki do Poznania wracał się przez morze dla
ojczyzny ratowania po szwedzkim
rozbiorze.
Marsz,marsz,Dąbrowski...
Przejdziem Wisłę przejdziem Wartę będziem Polakami dał nam przykład Bonaparte jak
zwyciężać mamy.
Marsz,marsz,Dąbrowski...
Niemiec,Moskal nie osiędzie,gdy jąwszy
pałasza,hasłem wszystkich zgoda będzie i
ojczyzna nasza.
Marsz,marsz,Dąbrowski...
Już tam ojciec do swej Basi mówi zapłakany:"słuchaj jeno,pono nasi biją w tarabany."
Marsz,marsz,Dąbrowski...
Na to wszystkich jedne głosy:"Dosyć tej niewoli mamy Racławickie Kosy,Kościuszkę, Bóg
pozwoli."
Z
Legionami Polskimi we Włoszech.Ponowna utrata nadziei na niepodległość
Po opuszczeniu Reggio przez oddziały Dąbrowskiego
Wybicki pozostał z Legionami,prowadząc między innymi pracę wychowawczą wśród
żołnierzy i kierując w głównej kwaterze w Mediolanie komisją rozpatrującą
prośby o przyjęcie do Legionów.W październiku 1797 znowu połączył się z
Dąbrowskim,którego oddziały walczyły pod Mestre i Motto.Razem z dowódcą
dokonywał przeglądów żołnierzy wyruszających w bój,docierał do przednich
straży,rozmawiał z legionistami.Potem wyjechał do Mediolanu,gdzie 17 listopada
1797 doprowadził do podpisania nowego układu pomiędzy Legionami a Republiką
Cisalpińską(poprzednia umowa z Republiką Lombardzką utraciła ważność,ponieważ
republika ta została wchłonięta przez Republikę Cisalpińską).Legioniści i
Wybicki nie uniknęli też wplątania w międzynarodowe i wewnętrzne intrygi
polityczne na terenie Włoch.Francuzi poufnie zachęcali Dąbrowskiego do marszu
na Państwo Kościelne,by potem odżegnywać się od jego działań i grozić
rozwiązaniem Legionów.Sam Wybicki wyjechał do Rzymu w kwietniu 1798,tam objął
opiekę nad tworzącą się legią rzymską Władysława Jabłonowskiego,skonfliktowanego
z Dąbrowskim,usiłując utrzymać legiony pod wspólnym dowództwem.Sytuacja była
tym trudniejsza,że w sierpniu w Rzymie i całym Państwie Kościelnym wybuchły
walki,w których legioniści ponieśli duże straty.Od września 1798 do stycznia
1799 r.Wybicki ponownie przebywał w kwaterze głównej w Mediolanie,potem znowu
towarzyszył oddziałom podczas walk we Włoszech.W 1799 r.sytuacja militarna
stawała się niekorzystna dla Francuzów i walczących z nimi wojsk
polskich,dlatego też w maju tego roku Wybicki wyjechał do przygranicznego
miasta francuskiego Chambéry,gdzie przed nacierającymi wojskami austriackimi i
korpusem Suworowa schronił się też rząd Republiki Cisalpińskiej,potem do Genewy
i wreszcie na początku 1800 powrócił do Paryża.W maju 1800 r.,po raz pierwszy
od czasów powstania,spotkał się z Kościuszką,który w 1797 powrócił z
Ameryki.Wybicki korespondował z nim jeszcze podczas pobytu we Włoszech,teraz
często odbywał z nim narady,wspólnie przygotowywali memoriały dla francuskich
generałów i ministrów.Starania o posunięcie sprawy polskiej do przodu na arenie
międzynarodowej zakończyły się jednak niepowodzeniem–podpisany 9 lutego 1801
r.pokój w Lunéville nie uwzględniał interesów Polski.W tej sytuacji Wybicki
postanowił opuścić Paryż i przenieść się do Prus,zwłaszcza,że król Fryderyk
Wilhelm ogłosił amnestię.Władze pruskie nie zezwoliły mu na powrót do
Manieczek,gdzie wciąż mieszkała jego rodzina,osiadł więc najpierw we
Wrocławiu,później w Dreźnie.Wkrótce dołączyli do niego synowie Łukasz i
Józef,mógł się więc zająć ich edukacją.Z resztą rodziny spotkał się dopiero w
maju 1806 w Wyganowie na ślubie córki Teresy,która wychodziła tam za mąż za
Floriana Rożnowskiego.Było to pierwsze spotkanie Wybickiego z rodziną po 12
latach.
Powstanie
wielkopolskie 1806 roku
Tymczasem w październiku 1806 doszło do wybuchu
wojny francusko-pruskiej(IV koalicja antyfrancuska) i Napoleon znowu zaczął
myśleć o skorzystaniu z siły zbrojnej polskiego żołnierza.Zaraz po wybuchu
wojny cesarz wezwał Dąbrowskiego i w rozmowie z nim polecił wezwać Wybickiego.
Dąbrowski
wysłał list do przyjaciela,pisząc:
Cesarz miał długą ze mną rozmowę.Idzie tutaj o
egzystencję kraju naszego.Przybywaj!Obecność twoja jest tu nam potrzebna.
3
listopada 1806 w Berlinie doszło do rozmów Wybickiego i Dąbrowskiego z
Napoleonem,podczas których Napoleon obiecał przywrócić Polsce
niepodległość,wypowiadając przy tym słynne zdania:
Na niepodległość trzeba sobie zasłużyć!Obaczę,jeżeli
Polacy godni są być narodem.
Tego samego dnia na polecenie Napoleona powstała
odezwa(podpisali się pod nią Dąbrowski i Wybicki,rzeczywistym autorem odezwy
był jednak Wybicki),wzywająca Polaków z Poznańskiego(będącego wtedy pod zaborem
pruskim)do powstania.Pierwsze wojska francuskie(był wśród nich adiutant
Dąbrowskiego Maurycy Hauke)wkroczyły do Poznania już 3 listopada. 6 Listopada
przyjechali też Dąbrowski z Wybickim,wywołując w mieście ogromny entuzjazm.
W
relacji z tego dnia można przeczytać:
Dąbrowski z Wybickim zbliżali się wolno
powozem[...]Powóz generalski poprzedzali już gońcy,rozrzucający wspomnianą
proklamację do Narodu[...]Mimo dżdżystej pogody listopadowej na drogach
podmiejskich witały ich tłumy,a entuzjazm stawał się coraz większy,im bliżej
byli miasta[...]Dąbrowski i Wybicki słyszą znane sobie słowa:"Przejdziem
Wisłę,przejdziem Wartę,będziem Polakami!"Tak,to lud śpiewa,a z jego oczu
płyną łzy szczęścia,radości.
Obaj generałowie zamieszkali w pałacu
Mielżyńskich.Następnego dnia,7 listopada,Dąbrowski wydał odezwę do mieszkańców
miasta,wkrótce w całym regionie(również w Kaliskiem i na Ziemi Sieradzkiej)wybuchło
powstanie,zakończone klęską wojsk pruskich.Dąbrowski zajął się organizacją sił
zbrojnych na wyzwolonych terenach,Wybicki natomiast przede wszystkim
reorganizacją administracji:powołał nowego prezesa rejencji i prezesa
administracji,pozostawiając też jednak na stanowiskach wielu pruskich
urzędników.27 Listopada do Poznania przybył też Napoleon,który 28 listopada
polecił Wybickiemu wyjechać do Warszawy w celu pokierowania tam tworzeniem
nowej administracji,podobnie jak w Poznaniu.
Lata
Księstwa Warszawskiego
W Warszawie,dokąd wyjechał z Poznania 29 listopada
1806,Wybicki znowu zajął się pracą administracyjną.W styczniu 1807 wszedł w
skład Komisji Rządzącej,tymczasowego rządu utworzonego wkrótce potem Księstwa
Warszawskiego.Współpracując również z marszałkiem Francji Joachimem
Muratem,decydował w sprawie obsady stanowisk rządowych,dbał o sprawy
aprowizacji,a 18 marca 1807 został oddelegowany do Płocka jako pełnomocnik
Komisji Rządzącej na prawym brzegu Wisły.Do czerwca zajmował się tam sprawami
administracji i policji,do jego zadań należało jednak przede wszystkim
zaopatrzenie całej stacjonującej tam Wielkiej Armii.Stanowisko to było bardzo
odpowiedzialne,ponieważ od pracy Wybickiego zależało zwycięstwo w wojnie
francusko-pruskiej,która po zimowej przerwie wybuchła na nowo wiosną
1807.Dzięki dobrej pracy i zaangażowaniu zyskał przychylność Napoleona,który
chciał go wynagrodzić nadaniem dóbr państwowych,proponując je jako rekompensatę
w zamian za majątek w Wielkopolsce,skonfiskowany przez Prusaków.Wybicki nie
wyraził jednak na to zgody i prosił tylko o zwrot swojej własności.Napoleon
spełnił tę prośbę i 5 czerwca 1807 na mocy cesarskiego dekretu zwrócono
Wybickiemu Manieczki,Przylepki,Boreczek i Esterpole pod Śremem.
W
swoich pamiętnikach Wybicki pisał o tym następująco:
Tak to przez nieprzewidziane środki Opatrzności
wróciłem się z żoną i dziećmi do mej fortunki,którą dla przywiązania mego do
Ojczyzny straciłem.Gdy się atoli ta wiadomość rozeszła,iż ja nie przyjąłem od
cesarza dóbr narodowych w zamian za swoje,Francuzi szydzili z takiego
patriotyzmu;być inaczej nie mogło;ludzie zupełnie zdemoralizowani i tylko
bogactw w jaki bądź sposób nabytych chciwi,nie mogli pojąć,jak Polak mógł
pogardzić swym zyskiem w bojaźni pokrzywdzenia fortuny narodowej.
Wybicki nie chciał też przyjąć oferowanej mu przez
cesarza stałej pensji w wysokości 6000 franków rocznie,uczynił to dopiero na
polecenie wielkiego księcia Fryderyka Augusta.Po krótkim pobycie w Manieczkach
Wybicki powrócił do Warszawy,skąd w lipcu 1807 z delegacją Komisji Rządzącej
wyjechał do Drezna.Tam Napoleon oficjalnie poinformował go o utworzeniu
Księstwa Warszawskiego,a 22 lipca w Dreźnie był świadkiem nadania księstwu
przez Napoleona konstytucji.Podczas uroczystości Wybickiego spotkał też
osobisty zaszczyt:został udekorowany przez cesarza złotym krzyżem Legii
Honorowej.Z powrotem w Warszawie,od wielkiego księcia Fryderyka Augusta
otrzymał też Order Orła Białego(wcześniej,już w 1793,został kawalerem Orderu
Świętego Stanisława).Wreszcie 21 listopada 1807 otrzymał też urząd senatora
wojewody.Rok 1808 Wybicki spędził częściowo w Manieczkach,gdzie po sporze
sądowym ostatecznie odzyskał Manieczki od zarządzającego nimi do tej pory
pruskiego generała von Zastrow,częściowo na pracy w Warszawie.W kwietniu 1809
wybuchła wojna polsko-austriacka i Wybicki musiał stawić czoła kolejnemu
zagrożeniu dla bytu państwa polskiego.Został mianowany namiestnikiem na
Wielkopolskę i szybko przystąpił do działań.W Poznaniu powołał wojsko pod
broń,mianował gen.Antoniego Amilkara Kosińskiego dowódcą wojsk departamentu
poznańskiego i zajął się przygotowywaniem regionu,do którego już wkroczyli
Austriacy,do obrony.11 Maja powitał w Poznaniu Dąbrowskiego z jego
oddziałami,który przybył na odsiecz Wielkopolsce,działania wojsk i miejscowych
powstańców jeszcze w tym samym miesiącu doprowadziły do usunięcia Austriaków z
Wielkopolski.Ostatnie lata działalności Wybickiego w Księstwie Warszawskim nie
są dobrze znane.Wiadomo jedynie,że od lipca 1809 dużo czasu spędzał w
Manieczkach,oddając się pracy w gospodarstwie i twórczości literackiej,coraz
częściej myślał o zrzeczeniu się funkcji publicznych.Nadciągała jednak wojna z
Rosją.30 Maja 1812 Wybicki po raz kolejny witał w Poznaniu Napoleona,później
wyjechał na posiedzenie sejmu do Warszawy.28 Czerwca 1812,po rozpoczęciu wojny
z Rosją,z inicjatywy Wybickiego i innych patriotów,sejm ogłosił Konfederację
Generalną Królestwa Polskiego.11 Lipca w Wilnie doszło do spotkania deputacji
Rady Generalnej Konfederacji pod przewodnictwem Wybickiego z Napoleonem,Polacy
nie uzyskali jednak od cesarza jednoznacznej obietnicy przywrócenia Królestwa
Polskiego w granicach przedrozbiorowych.Po powrocie do stolicy dowiedział
się,że tego samego dnia,kiedy on rozmawiał z Napoleonem(11 lipca),w Manieczkach
zmarł jego starszy syn Łukasz,który chorował jeszcze od czasu odniesienia ran
podczas bitwy pod Wagram w 1809.
Był
to ciężki cios dla Wybickiego,który,jak zanotował współczesny:
...niegdyś wesołego humoru,pełen
dowcipów,żarcików,odtąd stetryczał,zesmutniał,a nawet,jak wówczas
powiadano,trochę zdziwaczał.Ten syn,bowiem poniósł ze sobą wszystkie jego
nadzieje do grobu.
Klęska wojsk Napoleona w Rosji oznaczała fiasko
wszystkich planów odrodzenia państwa polskiego.Nie udało się dokładnie
ustalić,co Wybicki robił w czasie odwrotu i zajmowania Księstwa Warszawskiego
przez wojska rosyjskie i pruskie,wiadomo jedynie,że,ścigany przez władze
pruskie,które wyznaczyły nagrodę 1000 talarów za jego głowę,uciekł na zachód.Na
scenie historycznej ponownie pojawił się dopiero podczas oblężenia Głogowa w
1813/1814,gdzie przebywał razem z wojskami francuskimi w oblężonej
twierdzy.Jeszcze przed kapitulacją postanowił mu pomóc gen.Antoni
Gorzeński,który zwrócił się do księcia Adama Jerzego Czartoryski,aby ten
wstawił się za nim do cara Aleksandra I.Car spełnił prośbę,po jego interwencji
na dworze pruskim Wybicki już nie musiał obawiać się kary.
Okres
Królestwa Polskiego.Ostatnie lata życia
Na mocy postanowień kongresu wiedeńskiego zachodnia
część Wielkopolski z majątkiem Wybickiego znalazła się w granicach państwa
pruskiego.1 Czerwca 1815 do Poznania przybył pierwszy pruski prezes prowincji
Joseph von Zerboni di Sposetti,który zapewnił Wybickiego,że nie musi się
obawiać żadnych konsekwencji z powodu swojej wcześniejszej działalności.8
Czerwca Wybicki wziął nawet udział w bankiecie w Poznaniu,na którym razem z
Ksawerym Działyńskim wzniósł toast za pomyślność nowych władz(prawdopodobnie
uczynił to z wyrachowania,chcąc zabezpieczyć swój majątek w Manieczkach),ale
nie pojawił się na uroczystości homagium 3 sierpnia 1815,na której szlachta
wielkopolska składała przysięgę królowi pruskiemu.Większe nadzieje wiązał z
Królestwem Polskim pod berłem Aleksandra I,którego uważał za światłego monarchę
a nową konstytucję Królestwa za bardzo liberalną.Władze Królestwa Polskiego
również chętnie widziały go w swoim składzie–do przyjazdu zapraszali go
Stanisław Kostka Potocki i książę Adam Jerzy Czartoryski.W 1815 wyjechał do
Warszawy,6 lipca 1816 został prezesem Delegacji Administracyjnej Królestwa,a 25
listopada 1817 prezesem Sądu Najwyższego Królestwa Polskiego,osiągając tym
samym najwyższą godność w swoim życiu.Funkcję tę pełnił jedynie trzy lata,pod
koniec 1820 złożył wniosek o zwolnienie go z tej funkcji.Prośbę motywował złym
stanem zdrowia,rzeczywiste powody były jednak inne:w 1820 Wybickiego powołano
do Deputacji Prawodawczej,której zadaniem było opracowanie nowego kodeksu
karnego i kodeksu cywilnego.Wybicki opowiadał się m.in.za utrzymaniem
instytucji rozwodów,czym naraził się na ostrą krytykę Kościoła,który żądał
odwołania go ze stanowiska.Reakcja ta spowodowała z kolei oburzenie bardziej
liberalnych warstw społeczeństwa,car przychylił się jednak do prośby Wybickiego
o dymisję i 4 września 1821 został on zwolniony z zajmowanej funkcji.Po dymisji
74-letni Wybicki powrócił z Warszawy do swojego majątku w Manieczkach,gdzie
spędził ostatnie miesiące życia.Zmarł nagle 10 marca 1822 w Manieczkach(według
ksiąg parafialnych na atak febry),został pochowany przy kościele w Brodnicy
koło Śremu,w skromnej mogile,w której już w 1812 pochowano jego syna Łukasza.W
1824 w tej samej mogile spoczęła też jego żona Estera.11 Października 1923
dokonano ekshumacji zwłok Wybickiego,po czym przewieziono je do Poznania i 14
października,razem ze szczątkami Antoniego Amilkara Kosińskiego i Andrzeja
Niegolewskiego,innych uczestników wojen napoleońskich,uroczyście pochowano w
Krypcie Zasłużonych Wielkopolan w podziemiach kościoła św.Wojciecha w
Poznaniu,na tzw."Skałce Poznańskiej".
Miejsca
pamięci
Okoliczności życia Wybickiego sprawiły,że jego
pamięć jest szczególnie czczona w dwóch regionach Polski:na Pomorzu
Gdańskim,gdzie się urodził i spędził swoje młode lata i w Wielkopolsce,gdzie
mieszkał z przerwami od 1780 i aktywnie zajmował się działalnością publiczną.W
dworze w Będominie,miejscu urodzenia Wybickiego,od 1978 działa Muzeum Hymnu
Narodowego,oddział Muzeum Narodowego w Gdańsku.Muzeum prezentuje dwie wystawy
stałe:"Józef Wybicki i jego epoka"oraz"Dzieje Mazurka
Dąbrowskiego",organizuje też wystawy czasowe oraz imprezy sportowe i
plenerowe:"Bieg Mazurka Dąbrowskiego","Majówka z generałem
Józefem Wybickim" i "Batalię napoleońską".W pałacu w Margońskiej
Wsi,w którym Wybicki w 1773 poślubił Kunegundę Drwęską i gdzie mieszkali razem
do tragicznej śmierci żony,znajduje się Izba Pamięci Józefa Wybickiego.Izba
Pamięci Józefa Wybickiego znajduje się również w Zespole Szkół w Parkowie.Dwór
w Manieczkach,w którym mieszkał Wybicki z rodziną, już nie istnieje.Obecny dwór
został wybudowany w 1894 przez późniejszych właścicieli majątku.Od 1978 funkcjonowało
w nim Muzeum Józefa Wybickiego(już nieistniejące).Obecnie jedyną pozostałością
z czasów Józefa Wybickiego jest niewielka barokowa kaplica w kształcie
rotundy,ufundowana przez Wybickiego i wybudowana w 1786.Kaplica jest obecnie
zamknięta i nie jest wykorzystywana do celów liturgicznych.W parku stoi
popiersie Józefa Wybickiego.Śrem był miastem najbliżej położonym od
Manieczek–siedziby Wybickiego.Wybicki często je odwiedzał,załatwiając różne
sprawy,a 6 sierpnia 1791 podpisał akces do stanu mieszczańskiego
Śremu.Upamiętnia go dzisiaj popiersie ustawione przed ratuszem.Muzeum Śremskie
w swojej ofercie ma również wystawę"Wideoklip do hymnu"-multimedialną
prezentację edukacyjno-patriotyczną,prezentującą różne pieśni
patriotyczne(wystawa czynna od maja do września).
Imię
Józefa Wybickiego noszą m.in.:
- Kaszubski Uniwersytet Ludowy im.Józefa Wybickiego w Szymbarku
- I Liceum Ogólnokształcące im.Józefa Wybickiego w Kościerzynie
- Liceum Ogólnokształcące im.gen.Józefa Wybickiego w Śremie
- Szkoła Podstawowa nr.136 im.Józefa Wybickiego w Łodzi
Ponadto Józef Wybicki jest patronem ulic m.in.w:Augustowie,Bydgoszczy,Czempiniu,Częstochowie,Gdyni,Grudziądzu,Koninie,Kościerzynie,Krakowie,Lesznie,Malborku,Manieczkach,Margoninie,Miastku,Ostrowie
Wielkopolskim,Pelplinie,Piasecznie,Pile,Poznaniu,Rumi,Skarszewach,Słupsku,Sosnowcu,Sopocie,Swarzędzu,Szczecinie,Szczecinku,Śremie,Toruniu,Warszawie,Wolsztynie
i Wrześni.
Pamiętniki
Cennym źródłem do biografii Józefa Wybickiego oraz
ogólnie historii Polski są jego pamiętniki,które zaczął pisać na początku XIX
wieku,kiedy przebywał we Wrocławiu i Dreźnie.Wspomnienia te zaczął spisywać
m.in.dla swoich synów,których edukacją się wtedy zajmował.Do roku 1804 lub 1805
powstała wtedy pierwsza część autobiografii,obejmująca okres życia autora do
1780 roku.Później nastąpiła przerwa;do spisywania wspomnień powrócił dopiero w
1817,opisując w drugiej części insurekcję kościuszkowską i początki
emigracji(1794–1796),a w trzeciej edukację synów i działalność w epoce
napoleońskiej(1802–1809).Pamiętniki te są,więc fragmentaryczne:obejmują jedynie
okresy 1747–1780,1794–1796 i 1802–1809;brak w nich w ogóle informacji np.na
temat działalności w Legionach we Włoszech i stworzenia Mazurka Dąbrowskiego.Za
życia Wybickiego jego pamiętniki nie były publikowane.Po raz pierwszy Wyimki z
autobiografii Wybickiego drukował poznański Tygodnik Literacki w latach
1838–1839,całość ogłosił w 1840 Edward Raczyński w czwartym,piątym i szóstym
tomie 21-tomowego zbioru Obraz Polaków i Polski w XVIII wieku.Wydanie krytyczne
pamiętników pod tytułem Życie moje...Ukazało się dopiero w 1927 w opracowaniu
Adama M.Skałkowskiego w serii Biblioteki Narodowej.Po wojnie po raz pierwszy
wznowiono je w 2005.
Pisma
polityczne, społeczne i moralne
Wybicki parał się publicystyką i pisał dzieła na
tematy polityczne,społeczne i moralne przez prawie pół wieku swojego
życia.Dlatego też poniższy spis nie może być wyczerpujący,nie uwzględnia on
wielu publikacji w periodykach i różnych druków ulotnych.
- Myśli polityczne o wolności cywilnej(1775–1776)
- Listy patriotyczne do eks-kanclerza Zamoyskiego,prawa układającego,pisane(1777–1778)
- List do autora listów patriotycznych(1777)
- Podróżny w Pawłowie(1778)
- Projekty do puszczenia ludzi na czynsze i uwolnienia ich od poddaństwa(1778)
- Rozmowa między szlachcicem polskim,Szwajcarem i żydem w Gdańsku(1780)
- Uwaga na koszta pogrzebowe w Wiedniu(1781)
- Wykład sposobów do rzeko-spławności i handlów wprowadzenia(1782)
- Uwagi obywatelskie nad żebrakami(1782)
- Uwagi polityczne i krytyczne nad stanem dawnym i dzisiejszym narodu polskiego(1783–1784)
- Zasady do protestu Codicis Stanisława Augusta
- Uniwersał na pospolitą obronę
- O poddanych polskich
- Myśli polityczne dla Polski
- Rozmowy i podróże ojca z dwoma synami
- Początki geografii politycznej wraz z początkami geografii fizycznej i astronomicznej,tudzież wiadomości politycznych
- Początki mitologii(przekład francuskiego podręcznika Antoine-Huberta Wandelaincourt
- Pierwiastki wieku dziecinnego
- Moje godziny szczęśliwe
- Listy obywatelskie do Jana Węgleńskiego(1816–1817)
- Zbiór myśli politycznych o rządzie reprezentacyjnym(1819)
Twórczość
literacka
Tragedie
- Zygmunt August(1779)
- Gustaw Waza
Komedie
- Kulig(1783)
- Szlachcic mieszczaninem(1791)
- Mędrzec(1791)
- Jarmark
Opery
- Pasterka zbłąkana,czyli obraz wojny holenderskiej
- Samnitka(1787)
- Kmiotek(1788)
- Polka,czyli oblężenie Trembowli(1788)
Po wojnie wydano też wybory twórczości literackie
Wybickiego:Utwory dramatyczne(Warszawa, 1963),Wiersze i arietki(Gdańsk, 1973) i
Wiersze wybrane(Warszawa,1982).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz